autor: prq91 » 2015-08-05, 21:07
Chciałem każdego ostrzec przed auto komisem perfekt w Radomiu ( warszawska 147 ).
Opisze swoją historie w skrócie, a więc:
Znalazłem wreszcie e90 jaka mnie interesuje, dzwoniąc do sprzedającego ( nr. tel był do właściciela ) zapewniał mnie że auto pod każdym względem ok, nie ma problemów z elektroniką, turbiną, wtryskami, dwumasą itp.
BMW E90 2006r. przebieg 207 000tys. 2.0 diesel 163km, po opłatach, tylko rejstracja, przegląd jest, oraz ubezpiecznie....
Zdecydowałem się z bratem i dobrym znajomym pojechać 306km w jedną stronę do Radomia.
Na wstępnie mnie przywitał bardzo niski pracownik, z dużym łańcuchem na szyji,
po kilku wymianach zdań już wiedziałem że to zwykły prostak.
napiszę w punktach dlaczego moim zdaniem jest oszustem:
1. Miernik lakieru pomógł nam już na wstępie, tylne nad kole szpachla, zły materiał nadkole wyginało się w palcach, lakiernik też totalnie dał dupy.
2. KSIĄŻKA SERWISOWA aktualny przebieg na dzień 07.2014r. wynosi 228 342 tys. ( gość był w szoku, jak mu to pokazałem, aż mu się głupio zrobiło ) tłumaczył że słabo znam niemiecki, on zna lepiej... później mówił że jest to następna data kontroli...
3. Nie działała kierownica multifunkcja, ponoć nie podpięta.... na 8 guzików działały tylko 2.
4. Śruby pod maską widać że nowe i lakierowane... lakier w paru miejscach schodził warstwami w palcach z tych śrubek.
5. Wzbudziło moje podejrzenie to, że pod uszczelkami na drzwiach u góry, ze wszystkich stron były ślady piasku, w bagażniku też to zauważyłem. Topielec ?
6. Nie miał ubepiecznia, i przeglądu jak zapewniał w ogłoszeniu i w telefonie, kupujący żeby się przejechać autem wpierw musiał wykupić przegląd i ubezpieczenie na 30 dni !!!
Po tych 5 pewnych punktach miałem jeszcze kilkanaście podejrzeń ale zostawiam to dla siebie, wiedziałem że auta już nie biorę, ale jechać 306km. w 1 stronę i się nie przejechać ?
Zapytałem i jazdę próbną, powiedział że ok, ale on za kierownicą... ja się pytam dlaczego ? A on mówi że auto jest sprowadzone i nie ma przeglądu i ubezpieczenia, ja udaję głupiego i mówię ok. Jedziemy, auto na drodze, TRAGEDIA. mimo 3 osób w środku wogóle nie czuć tych 163km, moment obrotowy porażka, auto widać że się dusiło podczas jazdy.
Na całe szczęście straciłem tylko 250zł na paliwo i cała sobote, a nie ponad 30tys. zł NIE DAJCIE SIE OSZUKAĆ !
Chciałem każdego ostrzec przed auto komisem perfekt w Radomiu ( warszawska 147 ).
Opisze swoją historie w skrócie, a więc:
Znalazłem wreszcie e90 jaka mnie interesuje, dzwoniąc do sprzedającego ( nr. tel był do właściciela ) zapewniał mnie że auto pod każdym względem ok, nie ma problemów z elektroniką, turbiną, wtryskami, dwumasą itp.
BMW E90 2006r. przebieg 207 000tys. 2.0 diesel 163km, po opłatach, tylko rejstracja, przegląd jest, oraz ubezpiecznie....
Zdecydowałem się z bratem i dobrym znajomym pojechać 306km w jedną stronę do Radomia.
Na wstępnie mnie przywitał bardzo niski pracownik, z dużym łańcuchem na szyji,
po kilku wymianach zdań już wiedziałem że to zwykły prostak.
napiszę w punktach dlaczego moim zdaniem jest oszustem:
1. Miernik lakieru pomógł nam już na wstępie, tylne nad kole szpachla, zły materiał nadkole wyginało się w palcach, lakiernik też totalnie dał dupy.
2. KSIĄŻKA SERWISOWA aktualny przebieg na dzień 07.2014r. wynosi 228 342 tys. ( gość był w szoku, jak mu to pokazałem, aż mu się głupio zrobiło ) tłumaczył że słabo znam niemiecki, on zna lepiej... później mówił że jest to następna data kontroli...
3. Nie działała kierownica multifunkcja, ponoć nie podpięta.... na 8 guzików działały tylko 2.
4. Śruby pod maską widać że nowe i lakierowane... lakier w paru miejscach schodził warstwami w palcach z tych śrubek.
5. Wzbudziło moje podejrzenie to, że pod uszczelkami na drzwiach u góry, ze wszystkich stron były ślady piasku, w bagażniku też to zauważyłem. Topielec ?
6. Nie miał ubepiecznia, i przeglądu jak zapewniał w ogłoszeniu i w telefonie, kupujący żeby się przejechać autem wpierw musiał wykupić przegląd i ubezpieczenie na 30 dni !!!
Po tych 5 pewnych punktach miałem jeszcze kilkanaście podejrzeń ale zostawiam to dla siebie, wiedziałem że auta już nie biorę, ale jechać 306km. w 1 stronę i się nie przejechać ?
Zapytałem i jazdę próbną, powiedział że ok, ale on za kierownicą... ja się pytam dlaczego ? A on mówi że auto jest sprowadzone i nie ma przeglądu i ubezpieczenia, ja udaję głupiego i mówię ok. Jedziemy, auto na drodze, TRAGEDIA. mimo 3 osób w środku wogóle nie czuć tych 163km, moment obrotowy porażka, auto widać że się dusiło podczas jazdy.
Na całe szczęście straciłem tylko 250zł na paliwo i cała sobote, a nie ponad 30tys. zł NIE DAJCIE SIE OSZUKAĆ !