Ręce opadają. Vanosa udało się zdjąć i uszczelka została wymieniona, mimo wielu, wielu problemów... Blok silnika (wraz z głowicą oczywiście) musiał być planowany oraz cały silnik musiał być rozebrany na części pierwsze, puściły gwinty (aluminiowy blok) i musiały być nagwintowane w profesjonalnym warsztacie (80zł od gwintu). Na szczęście wszystko złożyliśmy i silnik odpalił za pierwszym razem. Niestety nasza radość była krótka, otóż okazało się że silnik kręci się maks do 2000rpm. Świeci się kontrolka EML i ASC. Po diagnostyce komputerowej okazało się, że padł czujnik położenia wału korbowego, dzisiaj czujnik został wymieniony, nic to nie dało... Jak zapale silnik i nie palą się wyżej wymienione kontrolki (tylko raz się tak udało), powoli wciskając pedał gazu doszedłem do ponad 4500rpm i odpuściłem, kiedy zdjąłem nogę z gazu sytuacja się powtórzyła, teraz dochodzi do około 3000rpm, zapalają się kontrolki i słychać jakby odcinał zapłon (cały silnik drży). Pojęcia nie mamy o co chodzi. Ktoś ma jakieś sugestie co to może być? Mamy kilka podejrzeń, mianowicie filtr paliwa, przepływka bądź komputer (to chyba najrozsądniejsze). Prosimy o pomoc... Pozdrawiam.[E39] Silnik nie wkręca się na obroty (528i)
-
Small3r
[E39] Silnik nie wkręca się na obroty (528i)
Witam. Kolejny problem z moją Beemką... Ręce opadają. Vanosa udało się zdjąć i uszczelka została wymieniona, mimo wielu, wielu problemów... Blok silnika (wraz z głowicą oczywiście) musiał być planowany oraz cały silnik musiał być rozebrany na części pierwsze, puściły gwinty (aluminiowy blok) i musiały być nagwintowane w profesjonalnym warsztacie (80zł od gwintu). Na szczęście wszystko złożyliśmy i silnik odpalił za pierwszym razem. Niestety nasza radość była krótka, otóż okazało się że silnik kręci się maks do 2000rpm. Świeci się kontrolka EML i ASC. Po diagnostyce komputerowej okazało się, że padł czujnik położenia wału korbowego, dzisiaj czujnik został wymieniony, nic to nie dało... Jak zapale silnik i nie palą się wyżej wymienione kontrolki (tylko raz się tak udało), powoli wciskając pedał gazu doszedłem do ponad 4500rpm i odpuściłem, kiedy zdjąłem nogę z gazu sytuacja się powtórzyła, teraz dochodzi do około 3000rpm, zapalają się kontrolki i słychać jakby odcinał zapłon (cały silnik drży). Pojęcia nie mamy o co chodzi. Ktoś ma jakieś sugestie co to może być? Mamy kilka podejrzeń, mianowicie filtr paliwa, przepływka bądź komputer (to chyba najrozsądniejsze). Prosimy o pomoc... Pozdrawiam.
Ręce opadają. Vanosa udało się zdjąć i uszczelka została wymieniona, mimo wielu, wielu problemów... Blok silnika (wraz z głowicą oczywiście) musiał być planowany oraz cały silnik musiał być rozebrany na części pierwsze, puściły gwinty (aluminiowy blok) i musiały być nagwintowane w profesjonalnym warsztacie (80zł od gwintu). Na szczęście wszystko złożyliśmy i silnik odpalił za pierwszym razem. Niestety nasza radość była krótka, otóż okazało się że silnik kręci się maks do 2000rpm. Świeci się kontrolka EML i ASC. Po diagnostyce komputerowej okazało się, że padł czujnik położenia wału korbowego, dzisiaj czujnik został wymieniony, nic to nie dało... Jak zapale silnik i nie palą się wyżej wymienione kontrolki (tylko raz się tak udało), powoli wciskając pedał gazu doszedłem do ponad 4500rpm i odpuściłem, kiedy zdjąłem nogę z gazu sytuacja się powtórzyła, teraz dochodzi do około 3000rpm, zapalają się kontrolki i słychać jakby odcinał zapłon (cały silnik drży). Pojęcia nie mamy o co chodzi. Ktoś ma jakieś sugestie co to może być? Mamy kilka podejrzeń, mianowicie filtr paliwa, przepływka bądź komputer (to chyba najrozsądniejsze). Prosimy o pomoc... Pozdrawiam.