Witam, chciałem zaczerpnąć od Was opinii na temat uszczelniaczy przebitej opony. Tak się składa że niestety w nowych modelach BMW nie ma miejsca na koło zapasowe, więc puki co to wożę koło normalnie w bagażniku. Czy ktoś z Was miał już z nimi styczność? Jak się ewentualnie po wypełnieniu autko prowadzi ?
mi raz roztargało oponę ta pianka tak urosła, ale bylo to małe kółko dojazdowe i w dodatku sie przebiło ;/ podwójny pech no i sikłem tego i chyba za dużo (w golfie II)
Najwiekszu szajs jaki moze byc niezbyt dziala a mozesz opone zniszczyc od wewnatrz i juz jej potem nie naprawisz pracowalem kiedys w zakladzie wulkanizacyjnym i mialem z tym stycznosc i naprawde nei polecam