[e34] gaśnie i pali jak smok
: 2011-07-25, 21:19
Witam mam taki maly problem z moja Becia . po odpaleniu rano wydaje mi sie ze nieidzie na jeden cylinder jak sciagalem kable z swiec to na pierwszym tak jakby wogole niezakolysala obrotami .. do tego po chwili jazdy zgasnie i ciezko pali tak jakby ja zalalo konkretnie i trzeba duzo krecic az chyci ale po chwili jazdy znowy gasnie ... gdy silnik zagrzeje sie to idzie normalnie juz ... ogolnie obroty mam kolo 600 ale tak mialem od poczatku i chodzila elegancko ... jak na 2.0 to wydaje mi sie slaba ... no i po dzisiejszym odkreceniu korka z chlodnicy grzeje sie az do pola czerwonego ale nic sie niby niedzieje .. plynu niewywala choc wskazowka zaszla za czerwone pole. no i do tego jak palila 15 literkow gazu tak teraz spalanie wacha sie kolo 25 litrow .... chcialbym poznac wasze propozycje co moze byc bo niemam zabardzo gotowki by wymieniac w ciemnio wszsytko po kolei wiec chcialbym zaczac od czegos pewnego . Swiece wymienilem i zero efektu jakiego kolowiek. no i rano pali na dotyk ale po chwili jazdy chrzani sie .. bede wdzieczny za jakies rady jezeli ktos by chcial na zywo obejrzec to jestem skory podjechac do kogos w moim obrebie <¯ory> . pozdrawiam i z gory dziekuje .
[ Dodano: 26 Lipiec 2011, 21:48 ]
hm widze ze duzo pomyslem na pomocna dłoń . ok usuncie posta bo i tak nikt nieporadzi ...
[ Dodano: 26 Lipiec 2011, 21:48 ]
hm widze ze duzo pomyslem na pomocna dłoń . ok usuncie posta bo i tak nikt nieporadzi ...