Bmw Team Slask

Od ponad tygodnia mam problem z alternatorem ( chyba ) a więc :

Podjechałem z domu pod garaż i po tym jak chciałem odjechać , zapaliłem i patrze świeci się kontrolka akumulatora i nie gaśnie. Więc pierwsza myśl " szczotki " wymieniłem i problem był nadal. Więc myślę trzeba zawieść do elektryka cały alternator , ale chciałem podładować aku by nie był słaby.. Ładowałem około 2 h i po tym jak włożyłem do autka i odpaliłem , patrze a kontrolka ledwo co świeci jak się paliła 100% teraz ledwo co 10% i jakoś wszystko świeci bardzo mocno. Dzwonie do znajomego i mówi mi że nowe szczotki ułożyły się z diodami które mogą ( a nie muszą byś do wymiany ) i przeładowuje akumulator ( ma za wysokie napięcie ) i może mi popalić żarówki. z tym że zauważyłem iż mam za wysokie obroty 1200 - 1500 a nie 850-900. I tak na paliwie i na gazie. Oglądałem czy nie łapie fałszywego powietrza, ale by wirował z 800 na 1300 a nie stale wysokie... Jaki może być problem .....

Do elektryka i tak muszę jechać ...

o do ładowania to podejrzewam regulator napięcia bo alternator albo ładuje albo nie jak ładowanie jest za mocne lub słabe to padł tzw.rygler .a falowanie obrotów to myślę że po wyjęciu aku .zresetował ci się komp i musi trochę pochodzić zeby sobie zrobił mapę paliwowa
na podstawie odczytów z sondy

No widzisz to też muszę sprawdzić, ale co do obrotów to nie raz wyciągałem aku i nic nie było takiego..

Dalej szukam tanio alternatora do e36 na dwie szpilki ..

hmm w Jastrzębiu jest firma BENDIX słyszałęm ze ceny mają śmieszne a twój stary za 100-150 zeta wezną ale też jak MIRAS regulator napięcia bym stawiał

kto wie gdzie jest regulator napięcia ?? bo mi się wydaje że wraz z szczotkami z modułem w alternatorze .. obroty jakoś dziwnym trafem ustały - same dziś wieczorem, a o 16 jeszcze było normą 1300 tyś/obr.min.. może silniczek krokowy lub inny wąż ( sprawdzę ) , a z ładowaniem dalej klapa..

Co do tego że komputer ustawia ponownie spalanie to robi to max do 30 min .. tyle się dowiedziałem.

dobrze ci się wydaje przykręcony dwiema śrubkami

Gucio, pierw weź miernik w ręce, zmierz napięcie ładowania... Jeżeli będzie ok 14V to jest ok, wymień akumulator.

cholera mnie bierze z tymi obrotami , dziś wyjechalem z pracy i po 1 min już były duże obroty , a nagle w korku poczułem spadek ( silnikiem lekko zakołysało ) i obroty norma 900 jutro sprawdzę aku i silniczek krokowy , węże itd. przelotowa do filtra jest ok.
Jak coś napiszę...

Gucio, a co z tym alternatorem? Opanowałeś temat?
Jak rozpracujesz to falowanie obrotów, dołącz to do któregoś tematu sensownego

Falowanie obrotów to na 80% pęknięta guma idąca do filtra powietrza... Ale ja mam ( miałem problem ) z za wysokimi obrotami stałymi.

Powodem stałego wzrostu obrotów ( 1300 - 1500 ) jest silniczek krokowy.
Wydmuchałem - umyłem w benzynie ekstrakcyjnej i pomogło ..

Z alternatorem nie ogarnąłem , ale już lada dzień.
Rozmawiałem z elektrykiem i potwierdził że diody dopasowały się do nowych szczotek , ale to tylko na chwilkę, trzeba wymienić diody.

teraz mam ładowanie 12.9 - 13,0 - mało bo norma to 14,2 bez świateł.

14,2 ?? hmmm jakoś mi sie nie wydaje ale nie zaprzeczam....

Normalna wartość w samochodach osobowych to 13,5V pod obciążeniem i 14,2 bez obciążenia.

Co do firmy bendix, cały zregenerowany alternator z wypiaskowaną obudową wymienionymi łożyskami itd itp kosztuje około 500zł, bo byłem i pytałem. Regeneracja od 100 - 200 zł, z tym że dzwonią i informują o kosztach. Na pszczyńskiej w jastrzębiu na przeciwko Darmy jest inny elektryk który ogarnia rozruszniki i alternatory i rzeczy typu szczotki diody u niego wychodzą taniej bo firma Bendix wysyła towar klienta do głównej siedziby i to kosztuje...

gotowe

sam wyjąłem alternator i zawiozłem, wymiana 2 diód - 60 zł . Założyłem szczotki i pali OK