Strona 1 z 2

Rozrusznik nie kręci [e46]

: 2012-09-15, 06:51
autor: KoNiK
Siemano, przed chwilą po nocce wsiadam do auta, chcę odpalić a tu zonk. Wszystko inne śmiga, szyby, wycieraczki itd a rozrusznik ani nie cyknął, a, że mam za chwile egzamin nie miałem czasu przy tym grzebać tylko wsiadłem w autobus i do domu. Korzystając z chwili wolnego czasu postanowiłem napisać tutaj o swoim problemie, w nadziei, że jak wrócę z uczelni znajdę tu kilka porad co by to mogło być i od czego zacząć. Trzymać kciuki za egzamina, piona.

: 2012-09-15, 09:16
autor: Tomek
No to masz problem bo Ci padł ;) Hehe miałem ten sam problem u siebie w aucie :)

Ps. A rozrusznik w czwartek mi się sprzedał to już więcej Ci nie pomogę... :P :bmw:

Powodzenia!

: 2012-09-15, 16:22
autor: dave
Zanim kupisz rozrusznik zabierz do autka zapasowy klucz i spróbuj odpalić bo możesz mieć problem z kluczykiem ja tak kiedyś miałem wszystko działało a autko nie dawało znaku życia na rezerwowym kluczyku paliło od szczału jeżeli to nie będzie problem z imo to też obstawiam rozrusznik :wink:

: 2012-09-16, 09:25
autor: pazura
szczotki na rozruszniku. Jeśli przekręcasz i totalna cisza to szczotki. Odpal auto na "pych" niech pochodzi trochę (5 minut) i spróbuj odpalić. Wtedy powinien bo:
1) będzie miał lżej
2) szczotki nabiorą troszkę temperatury
Jeśli odpali to 100% szczotki rozrusznika

: 2012-09-16, 12:42
autor: KoNiK
Auto już mam na placu, na pych odpaliło od strzała, więc to nie imo(chyba że sie myle ?), jak przyjechałem do domu to dalej cisza, więc to chyba nie szczotki radziu. Na którą robisz w tym tygodniu? Jak co wpadnij z tym alternatorem to sobie przy okazji rozrusznik wymontuje.

: 2012-09-16, 13:24
autor: Tomek
KoNiK pisze:Auto już mam na placu, na pych odpaliło od strzała, więc to nie imo(chyba że sie myle ?), jak przyjechałem do domu to dalej cisza, więc to chyba nie szczotki radziu. Na którą robisz w tym tygodniu? Jak co wpadnij z tym alternatorem to sobie przy okazji rozrusznik wymontuje.
Może i nie szczotki ale na pewno rozrusznik :) wiem bo przerabiałem to samo :)

: 2012-09-16, 15:44
autor: pazura
Sprawdzimy masy itd, ja robię na 24, może jutro z rana bym wpadł?

: 2012-09-16, 19:59
autor: KoNiK
Mnie na ranke wypisał, bo we wtorek mam szkolenie więc z rana nie da rady.

: 2012-09-16, 20:48
autor: pazura
Oki to lepiej, bo sie wyspie po nocy i np we wtorek? Reszte na kom sie zgadamy

: 2012-09-20, 19:36
autor: KoNiK
Auto odpalił, odziwo, miałem sie brać za wyjmowanie rozrusznika, ale spróbowałem jeszcze raz i odziwo odrazu zakręcił i odpalił. Teraz to już nic nie rozumie, co to mogło być(jest) ? Bo boje sie nim teraz jechać bo znów mogę gdzieś utknąć, a jak to będzie gdzieś dale a nie będę miał nikogo do pchnięcia mnie to nie będzie za wesoło.

: 2012-09-20, 19:58
autor: GERMAN
Powiem ci taką dziwna historie jaka ja miałem w swojej E-34
Pewnego dnia wsiadłem chce zapalić a tu kontrolki świecą wszystko działa ale nie kręci pare razy przekręciłem kluczyk w pozycje zapłonu przytrzymałem po 10 sek. i odpalił pomyślałem że szczotki padają na rozruszniku aż zdarzyło mi się to może ze cztery razy w miesiącu za piątym razem musiałem z młotka w rozrusznik puknąć żeby zaskoczył bylem wtedy pewny że to szczotki wiec rozebrałem kolektor ssący i zacząłem rozbierać pościągałem kable z rozrusznika itp. ale nie moglem za chiny ruszyć śrub z rozrusznika żeby go odkręcić a że było na dworze może ze 30 stopni wiec dałem se spokój mówię innym razem się za to wezmę bo cholera za ciepło i pot mi w oczy leciał poskręcałem i do tej pory pali od strzała nic się nie dzieje a minęło już ze trzy miesiące :shock:

Diagnoza jest taka że kable na rozruszniku się poluzowały a właściwie nakrętki i wystarczyło je dokręcić taka mała pierdoła a cieszy :mrgreen:

: 2012-09-20, 22:09
autor: KoNiK
Musze spróbować u siebie, przy okazji przeczyszcze styk, bo pewnie już zaśniedział

: 2012-09-23, 22:56
autor: KoNiK
No i znów nie działa, pomimo przeczyszczenia styków, raz odpalił i znów umarł

: 2012-09-24, 08:55
autor: GERMAN
KoNiK pisze:No i znów nie działa, pomimo przeczyszczenia styków, raz odpalił i znów umarł
Oj chyba jednak nie ominie cie wyciąganie rozrusznika skoro nic nie pomaga to wyraźnie upominają się szczotki o wymiane wszystko wskazuje że się zawieszają skoro raz pali a raz nie :???:

Jak ci znowu nie zapali a masz dojście do rozrusznika to stuknij z młotka kilka razy w miejsce mocowania szczotek (obudowę rozrusznika ) i zobaczysz czy zakręci jak sie szczotki zawieszają to powinno pomóc do czasu naprawy :wink:

: 2012-09-24, 09:06
autor: KoNiK
No właśnie nie mam do niego dojścia, musze auto podnosić żeby do niego dojść, bo kanału nie mam :/

Tomek Ty wymieniałeś rozrusznik, dał byś mi jakieś wskazówki jak go wyciągnąć ?