Krzys pisze: Mysle ze korona cos tu moze napisac, chyba ze ktos sie jeszcze zna na tym
Po ostanich przebojach pewnie zaraz ktos wyskoczy ze sie nie znam
a tak na serio to zycze co poniektorym osobom by ich mechanik mial choc czesc wiedzy na temat BMW ktora ja mam...
Czy jest wogole sens?? Czy kupujac takie czesci nie bedzie konieczne wyremontowac silnik od razu. Czy koszty takiej operacji sa oplacalne?
Mozesz kupic caly silnik 2,8. Ale ta opcja ma swoje wady - nie wiesz w jakim stanie jest silnik, silnik ma swoj przebieg, koszt silnika z potrzebnym osprzetem jest spory, sa klopoty przy swapie z elektronika.
Opcja druga to rzezba z twoim silnikiem. Sposobow na podniesienie mocy znam wiele, nie wdajac sie w szczegoly jestem w stanie pozenic dowolna kombinacje silnikow M50/M52 tak by osiagi byly lepsze niz fabrycznego M52B28. Moge to zrobic takze na aluminiowym bloku wiec auto bedzie lzejsze niz teraz. Po moich modach spokojnie przekroczysz 210KM i ok 280-290Nm, a i okolice 230KM beda w zasiegu po dodatkowym zastrzyku $. Takiego silnika juz nie jeden pozazdrosci
Koszty: pol silnika M52 - 800-1000zl, do tego nowe uszczelki, sruby - 200-300zl. Przerobka sprzegla na 240mm - 250zl na uzywanych czesciach, 600 na nowych. Olej, swiece, plyny, kilka niezbednych czesci to kolejne 500zl. Prewencyjnie mozna zmienic panewki i pierscienie na nowe w zaleznosci od stanu - 500zl. No i robocizna - koszt jest spory bo jest to rownoznaczne z wyjeciem silnika i rozebraniem go w drobny mak, ewentyalna rozbiorka i remont glowicy itd. - koszty uzgodnic trzeba indywiduaklnie w zaleznosci od tego co bedzie robione.
Tak przygotowany silnik pozwoli na naprawde ostre zabawy z autem, mozna powiedziec ze bedzie jak nowy i wytrzyma na pewno wiecej niz M52B28 z przebiegiem 200tys