Bmw Team Slask

Witam,
coś mam problem z układem chłodzenia w mojej beci, ostatnio pisałem o urwanym gwincie śruby odpowietrzającej, wcześniej o pękniętym krućcu nagrzewnicy a dziś muszę założyć nowy temat.

sprawa się ma tak.
niedawno wymieniałem płyn chłodniczy ( po montazu nowego krućca nagrzewnicy)
starałem się odpowietrzyć według wszelkich wskazówek jakie znalazłem na forum itd.
tylko że śrubka odpowietrzająca mi poszła.. więc jeżdziłem 2dni na takiej urwanej zanim nie załatwiłem nowej ori (chłodnica zamiennik) i cały ten czas z otworu gdzie został tylko gwint wydobywał się płyn, lekko bo lekko ale zawsze. i odpowietrzenie szlak trafił.

po zakupie nowej śrubki zaczął się kłopot z odpowietrzeniem układu, TZN...

pomimo że odpowietrzam wg wskazówek to dzieją się dziwne rzeczy..
przede wszystkim na ZIMNYM i ROZGRZANYM silniku poziom płynu jest identyczny,
główny przewód gumowy na górze jest twardy(czyli zapowietrzone).. potem dolewam płynu ale jego stan jest identyczny, tak jak pisałem powyżej. itak w kółko..

może ten temat to kotlet, nie wiem.. ale proszę bardzo o pomoc bo już mnie to denerwuje..
jak to teraz porządnie odpowietrzyć żeby a zimnym płynu było do połowy zbiornika, a na rozgrzanym MAX.

bardzo proszę o porady co zrobić krok po kroku..czy odpowietrzać na zimnym, na rozgrzanym..kiedy na maxa włączyć ogrzewanie itd.. bo coś spieprzyłem tylko już nie wiem co.

BMW E36 316i

tzn chwila......co tzn ze poziom jest identyczny ? jak to sprawdzasz ? bo to dosc istotne

jak silnik jest zimny ( bez duzego obiegu na chlodnice ) to poziom bedzie stal tak jak stoi....

przy aktualnych temp trzeba sie nieco nameczyc zeby odpalic obieg na chlodnice ( polecam odpalenie klimy ew trzymanie obrotow w czasie odpowietrzania w okolicach 1500-2000 - ja np stawiam sobie jakis baniak z woda na gaz )

o dokladnym odpowietrzeniu chlodnicy mozemy mowic dopiero wtedy jak dolny waz bedzie cieply na postoju - na moje oko wcale nie otwiera CI termostatu - ja smigam miedzy sosnowcem i katowicami codziennie rano i termostat przy wlaczonym ogrzewaniu otwiera mi sie dopiero po 12 km na pierwszych swiatlach...

nie tak latwo przy aktualnych temp rozgrzac silnik do odpowietrzenia

chodzi o to że np rano na zimno płynu jest do połowy zbiornika...po jakimś wypadzie( silnik rozgrzany-wskazówka pionowo) płyn zamiast zwiększyć swoją objętość i być już na maxa w zbiorniku nadal jest w połowie, okręcam zbiornik, a tu Ssssssss ucieka powietrze i wtedy główny wąż przestaje być twardy...
może faktycznie nie rozgrzałem zbytnio silnika i nadal mam układ zapowietrzony.

Masz zapowietrzony układ, dolej płynu bo z tego co wyczytałem chyba za mało dolałeś, zalej układ do pełna jeśli będziesz miał pewność że jest odpowietrzony, nadmiar wylej tak żeby był stan i git

BarMoto pisze: główny przewód gumowy na górze jest twardy(czyli zapowietrzone)..

Tzn. jak bardzo jest twardy? układ chłodzenia pracuje że tak powiem pod ciśnieniem.
Chłodnice masz też z nowym korkiem? bo na zbyt duże ciśnienie w układzie chłodzenia może pomóc wymiana korka (200)

nie aż tak że nie da się go ścisnąć, ale twardy no.
tak nowy korek zakupiłem ori.

korek chlodnicy trzyma do 2 barow - trzeba zreszta zerknac kto co ma po numerze ( ciecz pod wiekszym cisnieniem ma wieksza temp wrzenia ) wiec weze maja byc twarde...druga sprawa nie wlewaj wiecej niz max na zbiorniku ( pewnie w jego polowie bo ja mam plywak wiec jest nieco inaczej ) bo bedzie Ci wywalac plyn albo cos zostanie rozerwane - ma byc max na zimnym ( stan plynu sprawdzamy zgodnie z instrukcja czyli na zimnym silniku - nie na cieplym )

mnie sie wydaje ze nie masz juz zapowietrzonego ukladu i wszystko jest ok

zjawisko podnoszenia sie plynu w zbiorniku wystepuje tylko na zapowitrzonych ukladach - z tego wzgledu ze powietrze w ukladzie ma inna scisliwosc w poronaniu do plynu chlodzacego - jezeli gdzies w ukladzie jest powietrze i odkrecamy korek na rozgrzanym silniku - to to powietrze w ukladzie sie rozszerza powodujac efekt podnoszenia plynu ( rozgrzane powietrze powieksza swoja objetosc )

roznica miedzy cieplym a zimnym nie zapowietrzonym ukladem patrzac na zbiorniczek wyrownawczy to bedzie pare cm ale to nie jest powod do zmartwien - jezeli auto nie jest zapowietrzone to mozna spokojnie odkrecic korek na rozgrzanym na maxa silniku i nic nie ma prawa wybic ( zakladajac ze plynu jest na maxa przy zimnym silniku )

Dawid powiem Ci że teraz to mnie zaskoczyłeś...
"zjawisko podnoszenia sie plynu w zbiorniku wystepuje tylko na zapowitrzonych ukladach"
..zawsze myslalem ze na zimnym silniku plynu ma byc rzpy kresce COLD
na ciepłyn -MAX, chyba po coś te kreski są. no i pamiętam że dawniej właśnie tak mi skakał ten płyn (w zależności czy silnik zimny czy ciepły)
a teraz właśnie stoi w miejscu..

ale to co piszesz w akapicie 2 i 3 mnie uspokoiło,

na rozgrzanym silniku (pionowa wskazowka) otwieram korek i płyn się nie podnosi.
tak samo jak korek nie strzela jak wariat, jest tylko mały ssssyk...czyli wszystko mam ok?

u mnie tez jak odkrecam korek to jest syk ( to jest to powietrze nad plynem w zbiorniku - to ono syczy )

plynu na cieplym ma byc tak jak mu sie umysli byle na zimnym silniku bylo max do kreski ktora masz w zbiorniczku - nie wiecej

u mnie w M52TU jest ponad 10 litrow plynu i wachania poziomow sa naprawde malutkie jak na tak wielka ilosc cieczy wiec bez paniki - jezeli plynu nie wywala po odkreceniu korka na rozgrzanym ukladzie - to wszystko jest ok

jezeli juz przy odkrecaniu korka ( gdy zaczyna sie to syczenie cale ) plyn idzie gwaltownie w gore to raczej na bank uklad jest zapowietrzony

jeszcze o jedno spytam..chodzi Ci o to ze na zimnym plynu ma byc max do kreski...
ale ten przy napisie COLD? bo chyba nie chodzi Ci o max w sensie MAX w ziorniku...
bo plyn przy rozgrzaniu zwieksza swoja objetosc i cos walnie na bank wtedy..tak to rozumiem

max na kresce bartku . czyli w polowie .

cold max czyli pewnie do napisu - polowa zbiornika tak jak napisal Przemo

no no...bo już mi się pomieszało i coś mi tu nie pasowało
dlatego pytam bo ja mam zamiennik chłodnicy i tam tych kresek jest...z 15...
więc muszę na oko kontrolować gdzie jest połowa

jedna jest taka grubsza na bank - chyba ze bardzo tani zamiennik to gdzies w polowie walnac kreske markerem