Bmw Team Slask

Witam. Od dwóch lat mecze się z tym samym problemem mianowicie szarpanie przy hamowaniu. Dwa lata temu założyłem nowe tarcze plus piasta (lewy przód), z początku było ok ale po czasie zaczęło szarpać przy hamowaniu wiec rok później (lipiec zeszłego roku) nowe tarcze i piasta (również lewy przód). Teraz znowu jest to samo z ta różnica ze mam do wymiany obie przednie piasty. Na tarczach po zewnętrznych stronach są ciemne obrysy jakby z palców i nie da się tego wyczyścić wiec wnioskuje ze jest to przypalony materiał (chyba mam manie dotykania tarcz w trasie). Sprawdzałem zegarem bicie i wynosi ono 0,05mm na jednej i 0,1 na drugiej tarczy. Wiec mam pytanie czy piasty padają przez hamulce bądź są jakieś inne możliwe przyczyny?
Czekam niecierpliwie na sugestie bo nie chce znowu wywalić kasy w błoto kupując i zakładając wszystko by za rok robić znów to samo.

Co do bicia przy hamowaniu to częsta przypadłość E39.
Ja u siebie wymieniłem piasty ale z innego powodu do tego nowe tarcze i klocki ATE
Po wymianie wszystko było ok ale już po około 15.000tyś km znowu się zaczęło lekkie bicie przy hamowaniu szczególnie w wyższym zakresie prędkości powyżej 100km/h.

A u ciebie przy jakich prędkościach to występuje??

Dopuszczalne maksymalne bicie boczne tarczy hamulcowej wynosi 0,05mm!

Dopuszczalne maksymalne bicie boczne piasty wynosi 0,01mm!

Wygląda na to że jedną tarczę masz w normie lecz drugą przekroczoną o tyle że kwalifikuje się do przetoczenia lub wymiany.

Osobiście również muszę się wybrać na pomiar

a ja radze zerknac na stan tuleii reakcyjnych na krzywchm wahaczach z przodu - czesto to wlasnie one a nie tarcze sa przyczyna bicia...ja tak mialem i tez myslalem ze to tarcze - potem sie okazalo ze tuleje byly pozrywane od hamowania na polskich drogach

Dzięki za sugestie. Słabi mnie fakt ze dwóch mechaników wymieniało piasty i hamulce, usowane były skutki a nikt nie znalazł przyczyny. Do tego dochodzi jeszcze dziwny luz na układzie kierowniczym na lewym kole. Poprostu wymiekam

lewe kolo moze oznaczac wywalona maglownice....

co do tuleii reakcyjnych to problem zwykle jest taki...ze po pierwsze sa one pod oslonami i ich zwyczajnie nie widac zagladajac pod samochod....nawet stojac w kanale...

po drugie nawet na stacji diagnostycznej nikt tam nie zaglada bo kazdy patrzy na koncowki ( sworznie )

u mnie te tuleje byly tak wywalone ze spokojnie mozna je bylo ruszac palcami....luz ogromny...a na stacji diagnostycznej ciagle bylo "ja tutaj nic nie widze "

mój tata też męczył się z szarpaniem przy hamowaniu 3 lata, z tym, że w audicy.
wymienione miał całe zawieszenie, dosłownie wszystko, nawet półosie, tarcze...wsio co się da. i bywało lepiej ale po jakimś czasie efekt szarpania z powrotem się nasilał...

aż wkońcu po trzech latach znalazł innego mechanika ( a przez 3 lata zwiedził ich troszeczkę) i tamten mechanik kazał mu wymienić tuleje z łożyskami na mcpersonach.

szarpanie jak reką odjął, przy 180km/h przy hamowaniu można puścic kierownica i nic, 0 wibracji, 0 szarpania:)

nie wiem jak to w przypadku e39 ale jakbyś się mógł przyjrzeć w jakim stanie są one u Ciebie to zrób to:)

Zapraszam do odwiedzenia mojej Galerii wymieniłem z przodu wszystko co się da koła sam sobie wyważałem na warsztacie ze dwa razy.

I to żeby przez zawieszenie były drgania to nie wierze no chyba że już jest na wykończeniu lub prawię go nie ma. Zmierzam do tego iż po wymianie tych wszystkich elementów wszystko znacznie się usztywniło i tylko nasiliło mi bicia z powrotem. Pomimo tego że wymieniałem hamulce to bicia wróciły po około 15.000tys km. Dziś mierzłem czujnikiem zegarowym i okazało się że te lekkie bicia wywołują tarcze.

Bicie boczne piasty praktycznie nie zauważalne 0.01mm lewa prawa strona zakładane w tamtym roku z skf dwie nowe.

Bicie bocznęe tarcz lewa 0.1mm tarcza prawa 0.08mm tak więc dwie niemalże nowe tarcze ch.j strzelił sorki za przekleństwa ale kto nerwowo wytrzyma. Przypominam że tarcze były ate i klocki ferodo.

Zagłębiłem się ostatnio w temat tarcz i to jak i komu się krzywią to jest niemożliwe ale prawdziwe.