Bmw Team Slask

Niedawno dopadłem 525i 192KM które chodziło jak zegarek szwajcarski. Niestety rozciekła się chłodnica i do wymiany trzeba było zdemontować to i owo. Po poskładaniu wszystkiego w całość okazało się że silnik od zera tak do 2,5 - 3 tys. obr. nie wkręca się dobrze. Efekt jest jak by ktoś te auto trzymał z tyłu za hak, a potem puścił i idzie rewelacyjnie. Było grzebane przy przepływce i samej chłodnicy. Czy może to być problem z komputerem i złym dawkowaniem paliwa/powietrza ? Udzielcie jakiejś porady od czego zacząć, a najlepiej na czym skończyć żeby to auto spowrotem ożyło.

1. po pierwsze sprawdził bym wszystko połączenia jeszcze raz.
2. na jałowym pali równo, czy gaśnie przy lekkim dodawaniu i odpuszczaniu gazu ?
3. trzeba sprawdzić przepływkę jak podaje podczas jazdy na LIVE DATA , co się dzieje gdy zamula i gdy nagle dostje kopa

4. objaw zamulania mógłby wskazywać na problemy z czujnikiem położenie wałka ale temu najczęsiej towarzyszą równiez inne objawy.

sprawdz czy podpieta jest cewka od vanosa

mateile
rozwin punkt 4
jakie moga byc inne objawy uszkodzonego czujnika położenia wałka?

Bd grzebał. Jak coś się dowiem to dam znać. Dzięki.

saymon26 pisze:mateile
rozwin punkt 4
jakie moga byc inne objawy uszkodzonego czujnika położenia wałka?

nie wiem czy zapytanie dotyczy tematu ale może coś pomoże (ew. wyelimnuje padnięty czujnik) również autorowi
np. nierówna praca na jałowym, tak jakby chodził nie na wszystkich garach.., przy próbach wolnego ruszania (z niskich obrotów) gaśnie, najczęsciej masakryczny brak mocy w niższych zakresach obrotów..

a falują Ci obroty?

nie

no i jak Kanar ogarnąłeś samochód?