Bmw Team Slask

Jak to niekiedy jest z ojcem i synem ja (E46) i ojciec(E34) poruszyliśmy temat spalania. Nie chodzi tu o to jak jeździć żeby spalić 0,5 litra mniej i dać się wyprzedzać rowerzystom, nie chodzi mi bynajmniej o przepis na małe spalanie albo jego redukcję. Spór polega na dwóch odrębnych stylach hamowania:

Ja - przykładowo jadę drogą i widzę że wskoczyło światło czerwone więc powoli redukuję dajmy na to z 4 na 3 potem 2, 1 i staję przy skrzyżowaniu,

Ojciec - ta sama sytuacja jak powyżej tylko że on tak samo dajmy na to z biegu 4 wrzuca luz i hamuje hamulcem nożnym.

Powiedzcie mi kto z nas hamuje bezpieczniej i oszczędniej. Nie chodzi mi o to ile można zaoszczędzić paliwa i jakim stylem, ale o to kto MA RACJę ja czy ojciec.

Niby durne pytanie ale nasz spór trwa od 2 tygodni i każdy z nas trzyma się przy swoim.

Proszę o głosy i wypowiedzi kto ma rację .

Pozdrowienia dla forumowiczów.

Artur na 100000% Ty masz racje

ja wiem ze na luzie masz wieksze spalanie przy hamowaniu, hamowanie silnikiem jest najkorzystniejsze
ja zostawiam na biegu dopoki auto nie jest bliskie "zdychania" wtedy daje sprzegielko i hamuje do zatrzymania

jest to sprawdzone i potwierdzone i zalecane hamowanie biegami przy dojezdzaniu do swiatel gdy jest czerwone

Oczywiście że hamowanie silnikiem jest bardziej ekonomiczne, wtedy auto nie potrzebuje paliwa jak w przypadku utrzymywania obrotów na luzie.Przecież to nawet na ekonomizerze widać.Masz racje stary, mam nadzieje że się założyłeś o jakieś 0,5l

Ojciec zostaje powoli przygnieciony . Ale dodał jeszcze jedno : że jak przy około 80km/h walne 3 bieg i cały czas w dół do praktycznie zatrzymania z górki to mam na pewno dużo wyższe spalanie bo ja mam obroty bardzo wysokie a on ma luz czyli poniżej 1 tyś. obr/min. - nieugięty jest .


Swoją drogą: To jedno z nielicznych forów gdzie można dostać konkretne odpowiedzi, nie kończy się taki post kłótnią i bezsensownym finiszem.

SZACUN !!

a kto powiedzial ze przy 80 masz zredukowac do 3?? na 4 tez wyhamujesz a zeby zmniejszyc obroty nie musisz calkiem sprzegla puszczac....

zdecydowanie hamowanie silnikiem wygrywa

jak masz wlaczony jakikolwiek bieg i obroty wyzsze niz na jalowym i nie masz wcisnietego pedału gazu to silnik nie pobiera paliwa, no chyba ze jest to sary gaznikowy silnik, przy 80km i 3 cim biegu autko nic nie pali jak nie masz wcisnietego gazu, autko staje sie mniej ekonomiczne jak np wrzucisz jedynke bo wtedy psujesz skrzynie

kolebka pisze: autko staje sie mniej ekonomiczne jak np wrzucisz jedynke bo wtedy psujesz skrzynie

No tu masz rację ze wtedy koszty jazdy mogą się znacznie dźwignąć :D.

na pewno tak jest, sprawdzalem to kiedys w sceniku bo tez mialem spor
chwilowe spalanie przy chamowaniu silnikiem pokazywalo 0.0
przy luzie i hamulcu 0.4

kolebka pisze:jak masz wlaczony jakikolwiek bieg i obroty wyzsze niz na jalowym i nie masz wcisnietego pedału gazu to silnik nie pobiera paliwa, no chyba ze jest to sary gaznikowy silnik, przy 80km i 3 cim biegu autko nic nie pali jak nie masz wcisnietego gazu, autko staje sie mniej ekonomiczne jak np wrzucisz jedynke bo wtedy psujesz skrzynie

Taka prawda,że przy hamowaniu silnikiem jeśli nie dasz gazu to silnik nie pobiera paliwa bo nie otwierasz mu przepustnicy!Też się dużo ludzi o to ze mną spiera,ale tak właśnie jest.Zresztą wszystko na ekonomizerze widać jak już ktoś wspomniał.Pozdro

Ja również potwierdzam, przerabiałem to już jak miałem Escorta, i teraz jak mam BMW tak samo postępuje. Hamowanie biegami jest najoszczędniejsze Pozdr.

Ja tez sie zgadzam i potwierdzam, biegami zdecydowanie lepiej i przewaznie oszczedniej

No to ja też się zgadzam z wami, jeszcze niedawno było o tym w Jeździe Polskiej tym programie na TVN TURBO ---biegami ekonomicznie i ekologicznie

kiedys mialem spor o to w robocie wlasnie. Wszyscy mowili ze na luzie auto mniej pali bo mniejsze obroty. Czytalem o tym duzo. Nazywa sie to cut off(odciąć). Auto wtedy nie spala ani grama paliwa. Ciezko ludziom to wytlumaczyc ale Ty masz racje i to bez dyskusji Jest to ekonomiczniejsze i dla paliwa i dla hamulcow