
otóż uczyła sie łuku



i no jak to kobieta nie patrzyłą w ogole na wskazówke temepreatury no i sobie tak smigała
10 min 20, 24 25 i nagle patrze " O K****" no i lece a tam z pod maski jakby sie miało podjarac ... no tak jak myslicie przegrzała no i płyn zaczoł z zbiorniczka poprostu pitac jak tylko mogl ... no i teraz moj problem ( do tego zdarzenia bylo wszystko okej)
dzis rano wstaje jade no wszystko ok teperatura normalna nagle no jak to rano korek...i patrze wskazówa za połowa dalej dalej dalej i prawie az przed czerwonym polem a trwało to moze z 5 do góra 10 min .... pytanie co sie mogło stac przez to ... dodam ze dolałem wczoraj płynu chłodniczego...
do tego jezeli daje nawiew na ciepłe powietrze to leci ale minimalnie( praktycznie nie odczuwalne ciepło ... )
pytanie co sie mogło stac ja juz z tego poprostu jestem głupi !

prosze o pomoc co mam sprawdzic itp we własnym zakresie ...
co ewentualnie wymienic !
pozdrawiam AREK