Bmw Team Slask

Dzisiaj byłem rano w Rybniku - wróciłem i wszystko ok. Wieczorem po 22 chciałem jechać do kina. Wsiadłem w auto, zapalił za 1 strzałem odrazu włączyłem ksenony, i przeciwmgielne bo mgła i jadę około 2-3 kilometrów po kumpla. Wsiada w auto i patrzę na liczniku świeci mi się kontrolka trakcji i abs... - wyłączyłem silnik i chciałem włączyć ponownie ale nie chciał złapać (tak jak by aku był słaby) kumpel mnie na pych wziął i złapał... odjechałem dosłownie 200-300 metrów kontrolki abs i asc znów świecą a ksenony zaczły mrugać, radio przestało działać i kontrolki stanu butli z gazem ... - zjechałem na bok. Sprawdziłem na aku kable nie były luźne. Auto zaczęło falować na obrotach aż umarło... Podjechał kumpel, na kablach po kilku próbach zapalił. odłączyliśmy kable znowu zaczął umierać...

Alternator ? Co może być przyczyną ?

sprawdź najpierw ładowanie alternatora czy jest prawidłowe.
Jeśli tak obstawiałbym akumulator - jak masz możliwość
to pożycz od kogoś akumulator na kilka godzin i zobaczysz
jak się zachowuje pożyczony

Dokładnie jak Marcin pisze
chodz ja miałem podobnie jak piszesz ,spakowany z rodzinką w aucie ,odpaliłem normalnie ,wszystko dziala ,radio,światła ,wyjechałem ide zamknąc brame ,chcę ruszyc i nagle światła zgasły ,Disco na zegarach ,odstawiłem auto z powrotem ,jak sie okazało przerwał sie kabel przy alternatorze nie było ładowania ,
Może u ciebie jst podobnie ,
weś miernik w łapy i sprawdz ładowanie

Jutro postaram się sprawdzić napięcie... - przypomnijcie jakie powinno być prawidłowe ? w tym moim 525 ?

jak sie nie myle to gdzieś w granicy 14,4V

ja mam altek świerzo po regeneracji i mam 14,8V a przed było 11,4v

Test09 na OBC. Mi 550 łąduje około 14 ciagle i nie ma problemu z odpaleniem, a swoje pradu silnik bierze.

Sprawdziłęm napięcie na aku i przy wyłączonym silniku 13 z groszem a na włączonym 14,4 ale pojawiały się chwilowe skoki nawet do 46 na niskich obrotach a przy wysokich obrotach silnika napięcie stałe.

Regulator ?

Albo coś źle mierzysz, albo masz diodę w mostku prostowniczym walniętą. Najlapiej na oscyloskopie sprawdzić jeszcze, ew prąd ładowania zmierzyć.
14,4 to prawidłowe napięcie ładowania i takie powinno być cały czas.

No to jak masz ładowanie to aku umarł albo kwasu masz mało, może być jeszcze kabel masy, zrób na krótko swoją masę z akurat do budy grubym kablem to będziesz widzial

Masa i aku są ok. Padł regulator napięcia alternatora ze szczotkami (szczotki już prawie tam nie istnieją) i wszystko było by prawie ok ale szczotki wyżłobiły rowek na tulejce alternatora:



Cyba tak nie powinna ona wyglądać co nie ?

1. Jest gdzieś opis (najlepiej z fotorelacją) jak wyciągnąć alternator w E34 ?

2. Zna ktoś kogoś z okolic Wodzisławia, Rybnika, Rydułtów kto regeneruje takie rzeczy ? (wiem, że jest jeden gościu w Rybniku na Budowlanych 99)

3. Ile mnie to może pociągnąć po portfelu - taka regeneracja tej tulejki ?

Ja bym ci poradzil kupić używany np. na allegro

Cena regeneracji takiego altka nie powinna przekroczyć 150 zł więc bez obaw

to jest wirnik nie tulejka w jastrzebiu gosc tez regeneruje alternatory na ul. Pszczynskiej

w rydach za młynem zapłacisz za regenerację 200zł z regulatorem nowymi pierścieniami i łożyskami + 2 lata gwarancji