Bmw Team Slask

Witam!

Podczas ostatnich deszczów kilka razy zawiesiły mi się przednie wycieraczki. Podczas normalnej pracy, czy to na czujniku deszczu czy też nie, nagle przyspieszały po czym stawały dęba na środku szyby i już nie dało rady niczym ich ruszyć. Dopiero wyłączeniu zapłonu i ponowne zapalenie samochodu je odblokowywało. Z mojego punktu widzenia ewidentna usterka elektryczna. Biorąc pod uwagę fakt, że od zakupu samochodu tylna wycieraczka też pracowała dosyć dziwnie (spore odstępy czasowe pomiędzy ruchami) to stawiałbym na jakiś przekaźnik. Wyczytałem, że wycieraczki m.in. obsługiwane są przez jakiś GM (General Module). Na razie wybieram się do elektryka na komputer, zobaczymy co on powie.
Może ktoś z forum miał podobny problem? Na pewno oszczędziłoby mi to czasu i pieniędzy.

Pozdrawiam

sprawdz sobie mase przy silniczku wycieraczek mialem podobny problem w poprzednim samochodzie chodzily nagle stawaly pionowo na szybie , albo zwalnialy cuda sie dzialy z nimi i okazalo sie ze kabelek masy który był przykrecony do kareserji byl zasniedzialy wyczyscilem dokrecilem mocno i bylo ok. to prosty zabieg

A działały ci wtedy spryskiwacze? Bo u mnie nie chciały działać w momencie "zwiechy", za to tylnia wycieraczka działała.

nie pamietam co bylo ze spryskiwaczami. ale moze to byc masa sprawdz to sobie. jak masz brak masy to spryskiwacze tez moga szwankowac, ewentualnie jakis modół ale sprawdz mase bo to najprostsze jest.

Wróciłem właśnie z komputera. Błędów dotyczących samej elektryki wycieraczek, komputer nie zgłasza. Za to na samym końcu wyrzucił mi Wiper motor is blocked or return contact is faulty. Czyli albo coś blokuje mechanizm albo masa?:) Komputer robiłem pierwszy raz, u elektryka w Rudzie Śląskiej - Wirku. Facet miał komputer Lunch x431, wydrukował mi błędy i wskazania z komputera. Koszt usługi 100zł. Facet powiedział mi, że należałoby "odrestaurować" sam mechanizm wycieraczek i przesmarować porządnie. Wysunął hipotezę, że wycieraczki podczas pracy mają spory opór, pobór prądu przez silnik jest wtedy większy, nagrzewa się dodatkowo sam silniczek i każde normalne auto po prostu spaliłoby go, a tutaj moduł specjalnie zawiesza wycieraczki by do takiego stanu rzeczy nie doszło. Nie wiem ile w tym prawdy, brzmi to nawet logicznie, ale przesmaruję układ i przeczyszczę gniazdo i styki. Napiszę potem czy dało radę:)

Dzięki w każdym razie za nakierowanie

ok. koniecznie napisz co i jak, jak bedzie po zabiegu bo jestem bardzo ciekawy. pozdrawiam

Uff...od czego tu zacząć. Miałem zabrać się do rozbierania układu wycieraczek, ale wczoraj żonie dziwnie, znikąd, odbił abs, a dzisiaj rano świeciły mi się prosto w oczy wskaźniki asc i abs Sprawdziłem ceny czujników abs ate i siemensa po czym niezwłocznie dorwałem się do elektryki z nadzieją znalezienia zaśniedziałego styku. Pierwszy poleciał czujnik płynu hamulcowego (z racji komunikatu komputera, który może oznaczać wiele rzeczy). Ściągam filtr kabinowy od strony kierowcy, mimowolnie zerknąłem w kierunku silnika od wycieraczek.....i szok. W korytku pod nim sporo wody (nadmieniam, że koło godziny wcześniej byłem na myjni). Dotykam okablowania, lekko wilgotne. NO szlag...pomacałem po rogach, "odkorkowałem" jakiś maras, woda ustąpiła i z miłym pluskiem ściekła na ziemię.

Hipoteza: Wycieraczki wieszały się podczas deszczu, po pewnym czasie. Zważywszy na fakt wody pod silniczkiem, domyślam się, że podczas sporej ulewy niedrożny odpływ zwiększał poziom wody w korytku co powodowało zalanie molexa od silniczka lub nawet częściowe zalanie samego silniczka, co z kolei siłą rzeczy doprowadzało do zwarcia/zwiechy wycieraczek (po dłuższym czasie woda zdążyła już ścieknąć, przez to wcześniej tego nie zauważyłem, a wycieraczki działały).

To będzie do sprawdzenia bo pogoda jest iście barowa, ale teraz prawie jestem tego pewien. Co prawda mechanizm i tak przesmaruję, a molex od silniczka i gniazdo przeczyszczę.

Pozostaje mi jeszcze abs/asc......ale tego sporo jest na forum, więc będzie co wpierw przeczytać.

Pozdrawiam

no to elegancko że usterka została namierzona bo bylem ciekawy, czasem tak bywa jakas [na forum nie przeklinamy] spedza nam sen z powiek, ale coz "wrazenia z jazdy bezcenne". ja mam sterownik komputer abs-u jest on co prawda z e36 ale podobno jest taki sam jak we wszystkich e36 i e39 wiec jak cos to daj znac. pozdrawiam

Odgrzeje kotleta ale dzisiaj rano w mojej E39 wycieraczki zwariowały jak u autora tematu. Do dzisiaj rana działały bez zarzutu. Rano po mroźnej nocy oskrobałem szyby i chciałem je przetrzeć wycieraczkami z pozostałości szronu, a wycieraczki pomimo włączenia trybu "jeden cykl" (manetka w dół) zaczęły same działać ok 8 cykli i zatrzymały się na środku szyby. Oczywiście nie można było ich już włączyć. Ponowne włączenie wycieraczek było możliwe dopiero po wyłączeniu i włączeniu zapłonu. W tym samym czasie padły również spryskiwacze. Wycieraczki tak wariują po każdorazowym ich włączeniu niezależnie jaki tryb włączę. Po powrocie do domu podpiąłem INPE i wywaliło takie błędy:

Uploaded with ImageShack.us
Jutro chcę zajrzeć do tego silniczka i chciałem zapytać czy u mnie też będzie pod filtrem kabinowym od strony kierowcy? Gdzie znajduje się przekaźnik wycieraczek? i co jeszcze powinienem sprawdzić? E39 z 96 roku.

winny moze sie okazac przekaznik zlokalizowany w skrzynce pod filtrem p/p.
druga sprawa - zobacz jak wyglada polaczenie "lizaka" z kulka z reszty mechanizmu wycieraczki - znajduje sie skrajnie po prawej stronie podszybia stojac przez autem
miejsce laczenie lizaka i kulki z mechanizmu znajduje sie akurat w miejscu gdzie splywa woda i czesto lubi sie blokowac (zapiekac lub wyskakiwac)
u mnie bylo podobnie z tym, ze najpierw wypadal mi lizak i mechanicznie sie zablokowaly wycieraczki a po wymianie cos nie gralo i okazalo sie ze przekaznik ma juz wypalone styki i nie dziala jak powinien- reanimacja nie poomogla wiec kupilem nowy w serwisie koszt 70 pln

modul wycieraczek jak wylapie jakies nieprawidlowosci w dzialaniu silnika od razu je odlacza i dopiero po nastepnym przekreceniu kluczyka mozna z nich kozystac

podobny temat: http://bts-bmw.pl//viewtopic.php?t=7601

Niestety zaglądałem tam dzisiaj i wszystko wygląda jak nowe. Silniczek nie był zalany (nawet nie widać śladów wody), cały mechanizm OK, sprawdzałem jak wyglądają i działają przekaźniki (u mnie 2 różowe) wydaje się, że są w porządku. Odłączyłem nawet akumulator jak inni pisali i niestety brak jakiejkolwiek poprawy. Do sprawdzenia pewnie jeszcze manetka choć wątpię aby to ona nawaliła ponieważ wycieraczki wariują w każdym z możliwych trybów z myciem szyby włącznie. Gdzieś wyczytałem że za zakres pracy i prędkość wycieraczek odpowiada silniczek więc może to on wszystkiemu winny? A jak nie to pozostaje moduł ale to podobno koszty ok 1000zł

silniczek ma taka tarcze z pozycja zera....ktora czasami sie urywa i silniczek nie wie do kiedy ma sie krecic zeby wykonac jeden obrot...zerknij na sam silnik czy cos tam nie smiga za luzno

Jak pogoda pozwoli to jutro się mu lepiej przyjrzę. Zna ktoś dobrego i niezbyt drogiego elektryka w okolicy Sosnowca który ogarnie te wycieraczki? Bylem u jednego ale nie robi nic przy BMW.

a co tam jest do ogarniania z elektryka ?

kup w pierwszej kolejnosci przekaznik bo to najtansza opcja i najlatwiej wymienic
jak nie pomoze to zajmij sie silniczkiem ktory widac jak wyciagniesz filtr kabinowy przed kierowca

demontaz wycieraczek tez jest prosty...tyle ze potrzebny jest sciagacz do ramienia wycieraczki

jeden dzien spokojnej roboty dla ogarnietej osoby

BeleX pisze:tyle ze potrzebny jest sciagacz do ramienia wycieraczki

nie trzeba sciagacza ,ja popuszczam nakrętkę na ramieniu wycieraczki tak że by miała luz i ruszam góra dół sama schodzi ,odkręcasz do końca nakrętkę i gotowe