[E46 320d M47] Demontaż pompy paliwa
: 2013-01-09, 20:12
Witam, dzisiaj chciałem przeczyścić smok przy pompie paliwa, więc pomyślałem, że przy okazji porobię jakieś fotki i się podzielę, może komuś się kiedyś przyda.
Po krótce, najpierw musimy zrzucić siedzisko tylnej kanapy, robimy to podnosząc je od strony przodu auta, siedzi w dwóch miejscach. Następnie wyciągamy gumę i podnosimy wygłuszenie
Kolejną rzeczą jest odkręcenie okrągłej, metalowej osłony (4 śruby M6, klucz 10). Teraz najlepiej odkurzyć i posprzątać sobie pędzelkiem, bo u mnie było strasznie brudno.
Później odczepiamy kostkę. Trzeba ją przesunąć w stronę prawych drzwi, następnie pociągnąć do góry.
Wygląd kostki:
Odczepiamy przewody paliwowe. Zaślepiamy przewody paliwo, leje się tylko z tego po stronie kierowcy, zasilającego. Bliżej prawych drzwi jest powrotny w którym jest rurka wewnętrzna, powodująca, że nie ma "bulgotania" przy wpływaniu paliwa do baku. Uwaga, żeby sobie jej nie urwać wysuwa się do góry.
Teraz odkręcamy metalowy pierścień. Ja to zrobiłem za pomocą młotka i szerokiego, płaskiego śrubokręta. Gwint normalny (prawy). Żeby wyjąć pompę trzeba wyciągnąć wpierw gumową uszczelkę.
Wygląd pompy:
Siedzisko pompy:
Opaski są jednokrotnego użytku, zaciskowe.
Zdjęcia są jakie są, robione telefonem, no ale lepsze takie jak żadne. Mam nadzieję, że zdjęcia się nie zgubią.
Po krótce, najpierw musimy zrzucić siedzisko tylnej kanapy, robimy to podnosząc je od strony przodu auta, siedzi w dwóch miejscach. Następnie wyciągamy gumę i podnosimy wygłuszenie
Kolejną rzeczą jest odkręcenie okrągłej, metalowej osłony (4 śruby M6, klucz 10). Teraz najlepiej odkurzyć i posprzątać sobie pędzelkiem, bo u mnie było strasznie brudno.
Później odczepiamy kostkę. Trzeba ją przesunąć w stronę prawych drzwi, następnie pociągnąć do góry.
Wygląd kostki:
Odczepiamy przewody paliwowe. Zaślepiamy przewody paliwo, leje się tylko z tego po stronie kierowcy, zasilającego. Bliżej prawych drzwi jest powrotny w którym jest rurka wewnętrzna, powodująca, że nie ma "bulgotania" przy wpływaniu paliwa do baku. Uwaga, żeby sobie jej nie urwać wysuwa się do góry.
Teraz odkręcamy metalowy pierścień. Ja to zrobiłem za pomocą młotka i szerokiego, płaskiego śrubokręta. Gwint normalny (prawy). Żeby wyjąć pompę trzeba wyciągnąć wpierw gumową uszczelkę.
Wygląd pompy:
Siedzisko pompy:
Opaski są jednokrotnego użytku, zaciskowe.
Zdjęcia są jakie są, robione telefonem, no ale lepsze takie jak żadne. Mam nadzieję, że zdjęcia się nie zgubią.