Beti 320

Tu zamieszczamy fotki i szczegółowy opis naszych beemek
adamwsb

Post autor: adamwsb »

Kemasku moze nie mysl o tym teraz a wyzdrowiej. Pozniej pomyslimy co dalej
KeMaS

Post autor: KeMaS »

:( nie wiem nie wiem co ja mam robic :cry:
adamwsb

Post autor: adamwsb »

na razie sie wylecz a potem przy piwku pogadamy
zawias

Post autor: zawias »

Kemas co z autem ? silnik caly? wiesz juz cos na temat uszkodzen auta ?
KeMaS

Post autor: KeMaS »

ciezko z autem :( nie wiem czy oplaca mi sie go robic czy go sprzedac do fachowcow co robia z autami cuda :cry: narazie wiem ze naprawa od 4 do x tys wyjdzie napewno
Awatar użytkownika
Krzys
Site Admin
Posty: 6779
Rejestracja: 2006-12-19, 18:23
Kontakt:

Post autor: Krzys »

Kemas ja ci juz mowilem. Jedynie to ze to twoje pierwsze autko moze byc przeciwko sprzedarzy.
[you], wiesz jakie s� �arty elektryka???
- PORA�AJ�CE :lol:
adamwsb

Post autor: adamwsb »

Krzys ale to ze to pierwsze autko nie znaczy ze ma go zostawic i pakowac sie w niezliczone koszty, nie wiem czy warto go naprawiac.
Powiem szczerze ze szybciej i chyba lepiej sie sprzeda na czesci w calosci niz do naprawy. Patrzmy realnie na to.
Naprawi go, wpakuje z 8 tys zeby to jako tako jezdzilo a okaze sie ze bedzie krzywe albo cos.
Lepiej sprzedac a ta kase dolozyc i kupic dobre jezdzace auto niz pakowac sie w koszty
Awatar użytkownika
dave
Maniak forumowy
Posty: 1130
Rejestracja: 2006-12-04, 07:42
Lokalizacja: radlin

Post autor: dave »

adamwsb pisze:Krzys ale to ze to pierwsze autko nie znaczy ze ma go zostawic i pakowac sie w niezliczone koszty, nie wiem czy warto go naprawiac.
Powiem szczerze ze szybciej i chyba lepiej sie sprzeda na czesci w calosci niz do naprawy. Patrzmy realnie na to.
Naprawi go, wpakuje z 8 tys zeby to jako tako jezdzilo a okaze sie ze bedzie krzywe albo cos.
Lepiej sprzedac a ta kase dolozyc i kupic dobre jezdzace auto niz pakowac sie w koszty

Popieram to nie jest auto warte 80tys zeby robic naprawe za 8 czy 6 patoli.
Obrazek
Awatar użytkownika
korona
Zaawansowany forumowicz
Posty: 152
Rejestracja: 2007-10-20, 07:18
Lokalizacja: SRB

Post autor: korona »

Widzialem auto na zdjeciach i tragedii nie ma, trzeba wejsc pod auto oraz odsunac wykladzine pod nogami pasazera i zobaczyc czy nie trzeba na plyte wjezdzac, jesli nie to ja bym robil. Koszt czesci to ok 2tys (ze zwyklym zderzakiem) + robocizna i lakier.
Awatar użytkownika
Krzys
Site Admin
Posty: 6779
Rejestracja: 2006-12-19, 18:23
Kontakt:

Post autor: Krzys »

tylko ze silnik sie caly przesunal i 2 biegi nie wchodz w skrzyni. Sama maska w dobrym stanie kosztuje ok 600zl. Ja nie napisalem zeby zostawil tylko ze to moze przemawiac zeby zeby zostawil i naprawial z tego powodu. Ja bym sprzedal.
[you], wiesz jakie s� �arty elektryka???
- PORA�AJ�CE :lol:
adamwsb

Post autor: adamwsb »

maska ok 600, zderzak z M-pakietu ok 800-900, lampy ok 200-300, grill, nerki, wzmocnienie pod zderzak i inne takie [na forum nie przeklinamy] tez ok 400-500 no i to juz mamy niecale 2500zl. Pora na silnik, jakby nie bylo to na pewno chlodnica poszla, visco, lapy pod silnikiem i skrzynia itp its to jest koszt min ok 1000 wiec jest juz 3500zl, dolicz robocizne, malowanie i inne to masz z 1500-2000zl (max) powiedzmy ze juz jest ok 5 tys. Teraz nie wiemy co z silnikiem czy chociaz bedzie jeszcze chodzic. Jak nie to mamy kolejny wydatek (silnik i skrzynia bo tez dostala i 2 oraz 3 bieg nie wchodza) nie wiemy jak dyfer i podluznice wiec ta naprawa na pewno nie zmiesci sie w ok 2-3 tys ale min te 5-6 wiec nie wiem czy warto pakowac do tego auta kase jak prawie wszystko trzeba robic a nawet nie ma pewnosci ze to pojedzie prosto. Wolalbym sprzedac na czesci i kupic dobre auto.
Awatar użytkownika
korona
Zaawansowany forumowicz
Posty: 152
Rejestracja: 2007-10-20, 07:18
Lokalizacja: SRB

Post autor: korona »

adamwsb pisze:maska ok 600, zderzak z M-pakietu ok 800-900, lampy ok 200-300, grill, nerki, wzmocnienie pod zderzak i inne takie [na forum nie przeklinamy] tez ok 400-500 no i to juz mamy niecale 2500zl. Pora na silnik, jakby nie bylo to na pewno chlodnica poszla, visco, lapy pod silnikiem i skrzynia itp its to jest koszt min ok 1000 wiec jest juz 3500zl, dolicz robocizne, malowanie i inne to masz z 1500-2000zl (max) powiedzmy ze juz jest ok 5 tys. Teraz nie wiemy co z silnikiem czy chociaz bedzie jeszcze chodzic. Jak nie to mamy kolejny wydatek (silnik i skrzynia bo tez dostala i 2 oraz 3 bieg nie wchodza) nie wiemy jak dyfer i podluznice wiec ta naprawa na pewno nie zmiesci sie w ok 2-3 tys ale min te 5-6 wiec nie wiem czy warto pakowac do tego auta kase jak prawie wszystko trzeba robic a nawet nie ma pewnosci ze to pojedzie prosto. Wolalbym sprzedac na czesci i kupic dobre auto.
Pisze jak ja to oceniam, robie auta sam i moze dlatego nie widze takich wysokich kosztow. Maska 400, zderzak zwykly ze wzmocnieniem 250, lampy 300zl (a z tego co widze moze nie trzeba bedzie dwoch), gril z nerkami 200, wzmocnienie 80, chlodnica 280 nowka 100 uzywka, visco 50-150 lapy sa pewnie dobre a poszla poduszka. Skrzynia bedzie dobra, tym bardziej dyfer. Podluznica bedzie do wymiany (150zl) lub prostowania, do tego amortyzator zderzaka 50. Przede wszystkim zajrzec pod dywan czy podloga nie jest pogieta. No i zalezy jeszcze co sie wyjaralo...
Z drugiej strony mozna sprobowac sprzedac jak stoi za 4-5tys, dolozyc te 5tys i miec druga Coupe bez grzebania :roll:
Ficek

Post autor: Ficek »

ja moja bmke sprzedalem po wypadku a szczeze to teraz tego zaluje. Moglem zostawic na czesci troche sprzedac troche wziasc do tej bmki. Kemas naprawiac niewiem czy sie oplaca bo sie nieznam zabardzo ale jak juz sprzedawac to tylko na czesci jak bys dobrze posprzedawal kazda czesc to moze i sprzedalbys do za 10.000 albo wiecej ( to moje zdanie)
KeMaS

Post autor: KeMaS »

chce ja sprzedac :(
Awatar użytkownika
korona
Zaawansowany forumowicz
Posty: 152
Rejestracja: 2007-10-20, 07:18
Lokalizacja: SRB

Post autor: korona »

Ficek pisze: jak juz sprzedawac to tylko na czesci jak bys dobrze posprzedawal kazda czesc to moze i sprzedalbys do za 10.000 albo wiecej ( to moje zdanie)
Wiem cos na ten temat i powiem ze nie masz racji, zreszta to nie takie latwe... Po pierwsze absolutny max ile dostaniesz za to w czesciach to 5tys. Po drugie sprzedawanie tych czesci zajmie kilka miesiecy bo jedne zejda od razu a inne po pol roku lub wcale... Po trzecie auto jest zarejestrowane i masz obowiazek placic za nie ubezpieczenie, jezeli chcesz nie placic musisz auto wyrejestrowac czyli trzeba go zezlomowac. I tu jest problem bo nie zezlomujesz niekompletnego auta, stacja rozbiorki pojazdow go nie przyjmie do kasacji chyba ze zaplacisz za kazdy brakujacy kilogram z masy auta (do 10zl za 1kg). W praktyce jak oddasz gola blache i doplacisz z 1000zl to wydaja ci zaswiadczenie o zezlomowaniu. Zdecydowanie latwiej sprzedac w calosci
ODPOWIEDZ