Kawały dowcipy, klipy, śmieszne filmy itp.
Byłem ostatnio na urodzinach u kumpeli, która jest organistką w kościele. No i jednym z zaproszonych gości okazał się miejscowy proboszcz. Towarzystwo silnie stremowane, ale dziewczynom zachciało się wina, więc odkorkowałem butelkę, polałem i nieśmiało zapytałem plebana:
- Proszę księdza, może wina?
Ksiądz w odpowiedzi fachowo odbił 0,7 łokciem i odrzekł:
- Waldziu, wino to ja piję w pracy...
- Proszę księdza, może wina?
Ksiądz w odpowiedzi fachowo odbił 0,7 łokciem i odrzekł:
- Waldziu, wino to ja piję w pracy...