Kawały dowcipy, klipy, śmieszne filmy itp.
http://www.widelec.org/film,prawda-o-sm ... ,2467.html
to normalnie wymiata
http://pl.youtube.com/watch?v=RRpupBqmC ... -fresh+div
a to na uspokojenie
to normalnie wymiata
http://pl.youtube.com/watch?v=RRpupBqmC ... -fresh+div
a to na uspokojenie
oh bozee ahahahahaha koniec swiata hehe izrćlski pomocnik w postaci Krakiela hehe
[ Dodano: 6 Styczeń 2009, 20:47 ]
http://pl.youtube.com/watch?v=rKZs_D-kr ... re=related
[ Dodano: 6 Styczeń 2009, 20:47 ]
http://pl.youtube.com/watch?v=rKZs_D-kr ... re=related
Jasio wyslal list do swoich dziadków. Dziadek czyta list babci na
glos:
Kochani dziadkowie, wczoraj poszedlem pierwszy raz do szkoly i
mialem godzine wychowawcza. Wychowawczyni powiedziala, ze musimy
zawsze
mówic prawde wiec sie Wam do czegos przyznam. W te wakacje jak bylem
u
was to zszedlem do piwnicy nasralem do sloja z kompotem i odstawilem
z
powrotem na pólke. Jasio"
Dziadek skonczyl czytac, jebnal babke w ryj i mówi:
- A mówilem ci -Gówno! Ale ty -zcukrzylo sie, zcukrzylo sie!!!
Przychodzi do fotografa zebra z pingwinem zrobic sobie zdjecie.
fotograf : -Kolorowe, czy czarno-biale?
pingwin: - A jebnac ci?!!!
______________________________
Zakonnica zadaje dzieciom zagadke:
- Jest rude, ma puszysty ogon, skacze po drzewach i je orzechy. Co to...
Zglasza sie Jasio
- Na 99% jest to wiewiórka, ale jak znam siostre to moze to byc Jezus...
__________________________________________________________
Jedzie Ziobro samochodem i potracil 2 pieszych na przejsciu.
Przychodzi do sedziego i sie pyta, co z tym zrobimy?
Sedzia sie zastanowil i odpowiada:
Mysle, ze ten, który glowa rozbil przednia szybe moze dostac 5 lat za
uszkodzenie cudzego mienia, a ten drugi, co odlecial w krzaki - 8 lat za
próbe ucieczki.
[ Dodano: 7 Styczeń 2009, 07:18 ]
Kobieta dzwoni rano do swojego szefa i mówi, ze nie przyjdzie do pracy,
bo jest chora.
- A co pani jest? - pyta szef.
- Mam jaskre analna.
- Ze co!? Czym to sie objawia??
- Po prostu nie widze dzis mozliwosci przytoczenia swojej dupy do
pracy...
________________________________
Jedzie kierowca nowa Beemka, a ze auto dobre to jedzie 120... 160...
nagle z za zakretu wylania sie furmanka i rozpierdziuuuu, kierowca nie wyrobil.
Wysiada z auta, patrzy - konie zmasakrowane, no to je dobil, zeby sie nie
meczyly. Podchodzi do bacy z strzelba w dloni i pyta:
-Baco, jak z Wami?
Na to baca, przykrywajac urwane obie nogi:
-Nic a nic, nawet mnie ku*wa nie drasnelo!
[ Dodano: 7 Styczeń 2009, 07:19 ]
Niedzwiedz szaleje w lesie... strasznie podniecony, wszystko co sie rusza
ma zamiar grzmocic. Wiewiórka schodzi sobie z drzewa, ten dopada do niej,
lapie ja za szyje i dawaj, ale to mu nie wystarcza... zza krzaków wychyla sie
lisica, dopada do niej i zaczyna gwalcic. W pewnym momencie lisica
krzyczy "och niedzwiedziu, jaki z ciebie wspanialy kochanek, jakiego masz
ogromnego i owlosionego pisiora", a niedzwiedz robi glupia mine i mysli "... o
[na forum nie przeklinamy]
!
Nie zdjalem wiewiórki !"
glos:
Kochani dziadkowie, wczoraj poszedlem pierwszy raz do szkoly i
mialem godzine wychowawcza. Wychowawczyni powiedziala, ze musimy
zawsze
mówic prawde wiec sie Wam do czegos przyznam. W te wakacje jak bylem
u
was to zszedlem do piwnicy nasralem do sloja z kompotem i odstawilem
z
powrotem na pólke. Jasio"
Dziadek skonczyl czytac, jebnal babke w ryj i mówi:
- A mówilem ci -Gówno! Ale ty -zcukrzylo sie, zcukrzylo sie!!!
Przychodzi do fotografa zebra z pingwinem zrobic sobie zdjecie.
fotograf : -Kolorowe, czy czarno-biale?
pingwin: - A jebnac ci?!!!
______________________________
Zakonnica zadaje dzieciom zagadke:
- Jest rude, ma puszysty ogon, skacze po drzewach i je orzechy. Co to...
Zglasza sie Jasio
- Na 99% jest to wiewiórka, ale jak znam siostre to moze to byc Jezus...
__________________________________________________________
Jedzie Ziobro samochodem i potracil 2 pieszych na przejsciu.
Przychodzi do sedziego i sie pyta, co z tym zrobimy?
Sedzia sie zastanowil i odpowiada:
Mysle, ze ten, który glowa rozbil przednia szybe moze dostac 5 lat za
uszkodzenie cudzego mienia, a ten drugi, co odlecial w krzaki - 8 lat za
próbe ucieczki.
[ Dodano: 7 Styczeń 2009, 07:18 ]
Kobieta dzwoni rano do swojego szefa i mówi, ze nie przyjdzie do pracy,
bo jest chora.
- A co pani jest? - pyta szef.
- Mam jaskre analna.
- Ze co!? Czym to sie objawia??
- Po prostu nie widze dzis mozliwosci przytoczenia swojej dupy do
pracy...
________________________________
Jedzie kierowca nowa Beemka, a ze auto dobre to jedzie 120... 160...
nagle z za zakretu wylania sie furmanka i rozpierdziuuuu, kierowca nie wyrobil.
Wysiada z auta, patrzy - konie zmasakrowane, no to je dobil, zeby sie nie
meczyly. Podchodzi do bacy z strzelba w dloni i pyta:
-Baco, jak z Wami?
Na to baca, przykrywajac urwane obie nogi:
-Nic a nic, nawet mnie ku*wa nie drasnelo!
[ Dodano: 7 Styczeń 2009, 07:19 ]
Niedzwiedz szaleje w lesie... strasznie podniecony, wszystko co sie rusza
ma zamiar grzmocic. Wiewiórka schodzi sobie z drzewa, ten dopada do niej,
lapie ja za szyje i dawaj, ale to mu nie wystarcza... zza krzaków wychyla sie
lisica, dopada do niej i zaczyna gwalcic. W pewnym momencie lisica
krzyczy "och niedzwiedziu, jaki z ciebie wspanialy kochanek, jakiego masz
ogromnego i owlosionego pisiora", a niedzwiedz robi glupia mine i mysli "... o
[na forum nie przeklinamy]
!
Nie zdjalem wiewiórki !"
http://www.ciekawostka.pl/content/blogcategory/32/49/
[ Dodano: 11 Styczeń 2009, 14:28 ]
http://i.pinger.pl/pgr87/b1d1c7760009b9 ... nniron.jpg
[ Dodano: 11 Styczeń 2009, 14:28 ]
http://i.pinger.pl/pgr87/b1d1c7760009b9 ... nniron.jpg
Od wielu miesięcy patrzyła jak się męczy.
Codziennie do późna przesiadywał w garażu. Podziwiała go za jego
cierpliwość - nigdy się nie skarżył, a wręcz starał się zawsze
wyglądać na zadowolonego z siebie i swojego samochodu.
Ale jej kobieca intuicja podpowiadała, że to wszystko jest wymuszone i
sztuczne. Wydawało jej się, że patrzy z zazdrością na sąsiadów i
znajomych jeżdżących autami z salonu, siedzących wieczorami przy grillu
z rodziną... gdy on znów rozbierał silnik...
Pewnej nocy, gdy pracował do późna w garażu podjęła ostateczną
decyzję... Wszystko miała dokładnie zaplanowane. Okazja pojawiła się,
gdy wyjechał na parę dni na delegację, służbowym samochodem.
W jeden dzień załatwiła kredyt w banku i wizytę u dealera. Na drugi
zamówiła lawetę. Teraz pozostało tylko czekać... a w garażu... taki
nowiutki... błyszczący... musi mu się spodobać... Gdy przyjechał
zaprowadziła go przed garaż, uroczystym ruchem otworzyła drzwi...
- Gdzie mój zabytkowy ford mustang....... - jęknął tylko.
- Nooo... na złomie, tam gdzie jego miejsce, już nie będzie cię
denerwować, cieszysz się kochanie??
Po pierwszym ciosie zadanym kluczem do kół zdążyła resztką świadomości
pomyśleć "A może VW golf to nie był dobry wybór.. może toyota...".
Pozostałych dwudziestu sześciu już nie czuła...
Codziennie do późna przesiadywał w garażu. Podziwiała go za jego
cierpliwość - nigdy się nie skarżył, a wręcz starał się zawsze
wyglądać na zadowolonego z siebie i swojego samochodu.
Ale jej kobieca intuicja podpowiadała, że to wszystko jest wymuszone i
sztuczne. Wydawało jej się, że patrzy z zazdrością na sąsiadów i
znajomych jeżdżących autami z salonu, siedzących wieczorami przy grillu
z rodziną... gdy on znów rozbierał silnik...
Pewnej nocy, gdy pracował do późna w garażu podjęła ostateczną
decyzję... Wszystko miała dokładnie zaplanowane. Okazja pojawiła się,
gdy wyjechał na parę dni na delegację, służbowym samochodem.
W jeden dzień załatwiła kredyt w banku i wizytę u dealera. Na drugi
zamówiła lawetę. Teraz pozostało tylko czekać... a w garażu... taki
nowiutki... błyszczący... musi mu się spodobać... Gdy przyjechał
zaprowadziła go przed garaż, uroczystym ruchem otworzyła drzwi...
- Gdzie mój zabytkowy ford mustang....... - jęknął tylko.
- Nooo... na złomie, tam gdzie jego miejsce, już nie będzie cię
denerwować, cieszysz się kochanie??
Po pierwszym ciosie zadanym kluczem do kół zdążyła resztką świadomości
pomyśleć "A może VW golf to nie był dobry wybór.. może toyota...".
Pozostałych dwudziestu sześciu już nie czuła...