Bmw Team Slask

Wczoraj mieliśmy stłuczkę, nic poważnego, ale typ wyschizował bo to jego pierwsze auto i od razu po policje dzwonił. No i tym sposobem kumpel pozbył się prawka.

Dostał 500zł mandatu i 6pk za spowodowanie kolizji drogowej, ale niestety miał już na koncie 16pkt, a że prawko ma od marca tego roku to niestety to wystarczyło żeby przekroczyć 20pkt (ma teraz 22), policja zostawiła mu prawko ale mówi że do 2 tygodni pewnie przyjdzie mu pismo, że ma je oddać. I tu pytanie do was, idzie coś z tym zrobić czy już po ptokach i musi je oddać i na nowo zdawać, jeździ samochodem do pracy, więc auto jest mu raczej potrzebne.

moze to i dobrze ze zabrali mu to prawko skoro w ciagu pol roku zebral komplecik punktow...


EDIT


http://www.forum.prawojazdy.com.pl/view ... hp?t=11749

No to teraz już nawet kursy obniżające ilość punktów nie pomogą...
(szkoda, że wcześniej o tym nie pomyślał mając do wykorzystania tylko 3 )
Może zgłosić zgubienie prawka i jeździć nadal, ale podczas kontroli
jeśli policja sprawdzi go w systemie to wyskoczy, że posługuje się
dokumentem, którego nie powinien mieć...

Niech spróbuje jak najszybciej w WORD'zie spytać o ten kurs...
Może coś wymodzi, ale wątpię

BeleX pisze:moze to i dobrze ze zabrali mu to prawko skoro w ciagu pol roku zebral komplecik punktow...

jak sie jeździ to sie zdarza, szczególnie, że żadko w pasach jeździ i wiekszość pkt ma za to...

nie musi mieć kursu, egzamin tylko musi zdać, ale termin pewnie dopiero koło października będzie miał

Miał nie przyjmować mandatu i lecieć na kurs reedukujący liczbę punktów karnych!! teraz to już raczej kapa..

juz po ptokach. Nawet mu tego w WORDzie nie zalatwia bo sam bylem juz na takim kursie pare lat temu i tam nas sie pytali czy ktos juz ma powyzej limitu punktow bo niepotrzebnie bedzie tam siedzial i tracil pieniadze!! Mogl pomyslec wczesniej zanim policja przyjechala zeby sie dogadac zeby stluczka byla na ciebie skoro wiedzial ze ma az tyle punktow. Jak policja przyjezdza do stluczki to zawsze winny otrzymuje 6pkt. Niech juz lepiej egzamin zalatwia bo nic nie zalatwi...

Jeżeli jest kierowcą "młodocianym" to ten kurs na likwidacje pkt i tak go niestety nie obowiązuje

KoNiK pisze:

BeleX pisze:moze to i dobrze ze zabrali mu to prawko skoro w ciagu pol roku zebral komplecik punktow...

jak sie jeździ to sie zdarza, szczególnie, że żadko w pasach jeździ i wiekszość pkt ma za to...

Zdarzyć się może raz góra dwa ,a jak ktoś ma niecałe pół roku prawko i nazbierał 16pkt jak piszesz za pasy to też daje do myślenia, zazwyczaj ludzie uczą się na błędach, a do tego stłuczka więc na pewno nie tylko o pasy chodziło. Co do zabranego prawa jazdy to nie jestem pewien ale był przepis i pewnie nadal jest, że jak młodociany kierowca do roku czasu od otrzymania prawka spowoduje ( i tu nie pamiętam) wypadek czy kolizje to z automatu ma zabierane prawko bez względu na ilość punktów. Teraz raczej zostaje od nowa iść na kurs i zdać egzamin.

ps. po tytule myślałem, że chodzi o Punkt Kontroli Technicznej (PKT), ale to chyba pozostałości po wojsku

Kubok pisze:Miał nie przyjmować mandatu i lecieć na kurs reedukujący liczbę punktów karnych!! teraz to już raczej kapa..

nawet jakby nieprzyjal mandatu to i tak by mu naliczyli odrazu punkty karne .. i bylaby ta sama procedura ze przyszlo by pismo z urzedu ze ma prawko oddac i zglosic sie na ponowny egzamin ... skoro głownie za pasy to 16 razy zostac zatrzymanym za pasy to niezle ...

a po za tym bardzo dobrze ze takiemu prawko zabieraja ... ja jezdze juz 10 lat i mialem moze 4 sytuacje w ktorych moglem dostac punkty ... a troche tych kilometrow sie robi i nie jezdze jak niedzielny kierowca

i bardzo dobrze jak to sie mówi "jak sie nie umie pływac to sie mówi że woda jest za rzadka"

szkoda ze mu wczesniej nie wzieli prawka, tak krotko jezdzi i taki dorobek, ja majac prawko od 98 roku dopiero rok temu we wrzesniu zlapalem 4 pkt i teraz mi schodza, a przez cały ten rok nawet jednego nie zlapalem wiec niech sie chlopaczyna dalej tak stara to nie wroże mu przyszłosci

Dobrze że mu zabiorą prawko.... Jeszcze by jakąś tragedie na drodze spowodował a coraz wiecej takich kierowców którzy pośmigają kilka miesięcy i myślą że potrafią jeździć.

Najlepiej dzwonić na Policję w razie stłuczki/wypadku - dzięki temu nie ma jaj z ubezpieczalnią.
Co do zabrania prawka, to jest niezły, skoro w ciągu 12 miesięcy wyłapał tyle punktów. Ja raz miałem 15 (prędkość ponad 50km/h i skręt pod zakaz), a prawko mam od 9 lat.

Ładnie ... pół roku
Jak już pisząc o mandatach i pkt - to ja max miałem 200 zł i 4 pkt ( w 2006 ) od Policji ..
a od straży Wiejskiej od 30 zł do 100 zł za niby zakaz parkowania ( awaria auta - trójkąt był )
20 zł za usiłowanie picia alkoholu - a piłem
50 zl za wjazd na rynek ( jeszcze Escortem ) śpieszyło mi się
i 30 zł za brak rejestracji

A teraz pytanie do znawców :
Gdy policja cię zatrzyma bez pasów - mówisz konkretnie że pasy to twój wybór , czy odniosę obrażenia czy zginę .... Czy nie tak , więc co jeśli mandatu nie przyjmę - Sąd , a czy tam są warunki by wygrać ?? Może nie 1 instancji ale wyższej ?
Światła rozumiem, bo zagrażam , zły stan auta , prędkość , czy po alkoholu itd, ale pasy ?

Kto wie

Gucio, to tak byś się tłumaczył, że nie włączasz świateł bo
chcesz oddalić efekt cieplarniany i dbasz o środowisko
Są przepisy, które mówią wyraźnie kto ma pasy zapinać,
kto świecić światła itd.
Już kiedyś jakiś taki kozak był co się tłumaczył,
że pasów nie zapina bo to ogranicza jego wolność osobistą
Tak kozak wojował, że dotarł na kucyku aż do Strasburga
...i trybunał uznał, że przepisy w naszym kraju mówią jasno, że...
... i dupa dzisiaj ponoć jeździ w pasach

Przepisy przepisami , ale sądy i ludzie się zmieniają. A to pewnie było przed 2007 rokiem
Światła zapalasz bo kierujesz pojazdem - i jadąc musisz być widoczny , a co z pasami ...
zapinając uratujesz pasażera , pieszego ?? Nie to tylko dla własnego dobra....
Będąc ślepy nie muszę mieć laski .