Bmw Team Slask

Witam
Zblizają się wakacje i mam mały dylemat - morze, góry, czy mazury
W zeszłym roku byłem w bieszczadach nad Soliną, bardzo mi się podobało, pogoda super, naprawdę bardzo byłem zadowolony. Kilka lat do tyłu jeździłem na Mazury w okolice Orzysza, mikołajek , itp. Również byłem zadowolony.
W tym roku wymyśliłem jechać nad morze. Jakieś wasze doświadczenia i opinie na temat konkretnych miejscowości nad morzem ? Czy warto sobie głowę zawracać, czy lepiej znów wybrać mazury lub góry?

ja byłem rokk temu w Miedzyzdrojach i 2 lata temu w Władysławowie obie miejscowosci mi sie podobały z tym ze Miedzyzdroje bardziej imprezowa miejscowosc sa dyskoteki kluby i troche wieksze ceny bo tam jest bardzo duzo niemców. W obu przypadkach bylem w drugiej polowie lipca i pogoda mi spasila z Władysławowa można jechac na Hel do fokarium i pozwiedzac generalnie Hel. W okolicach Miedzyzdroji mozna sie przejechac na wyspe Wolin, w okolicy jest latarnia morska i forty do zwiedzania(ja byłem w forcie Gerharda) i wracajac z Miedzyzdroi jechalem przez niemcy i wpadłem sobie do Berlina. Władysławowo taka bardziej rodzinna miejscowosc bo jest spokojniej Ja tam lubie klimat polskiego morza, smaczna rybka wiec polecam

Ja byłem w wielu miejscach nad Morze min, Łeba, Świnoujście, Kołobrzeg, Dźwirzyno, Rewal, Trzęsacz, Jastarnia itd... wszystko zależy czy wolisz spokojniejsze miejsca czy bardziej imprezowe

Jak dla mnie jeżeli chcesz spędzić wakacje w Polsce to wybrałbym morze lub mazury.

Niby mamy blisko w góry, ale jakoś na wakacje mi się to nie widzi bo raczej nie ma co robić.
Ja nie lubię chodzić po górach za bardzo, wole się rozłożyć z browarkiem na plaży i poopalać

W Polsce jak wiadomo morze jest dość zimne niestety ;/ Zależy od miejscowości, to czasem zdarzają się glony co raczej nie jest przyjemne ;/
Mieszkałem parę lat w Kołobrzegu i jak teraz tam jeżdżę to widzę że coraz mniej atrakcji dla młodych ludzi ;/ Niby ok jest Sunrise ale to pewnie Cię nie interesuje

Mazury fajna opcja bo woda w jeziorach dużo cieplejsza.
Ja byłem z 3 razy na mazurach ale tylko ze względu na to że mieliśmy ze sobą motorówkę i skuter wodny, więc większość czasu spędzaliśmy na jeziorach czy szlakach wodnych.
Wieczorem jakieś ognisko i tak dzień się kręcił.
Jedyna rzecz która mnie okrutnie denerwowała to komary!!!!!


Wszystko też zależy od tego z kim jedziesz.
Czy z rodziną i dziećmi czy ze znajomymi.

Uważam też że jadąc na 2 tygodnie nad Polskie morze wydasz bardzo podobną kwotę do tego jak wybierzesz się na 2 tygodnie do np. jakiegoś Państwa Arabskiego.
Niby dolar teraz dość drogi ale myślę że nadal się to opłaca.
Jedziesz sobie do Egiptu do Hotelu 4/5 *, bierzesz sobie All Inclusive i masz wszystko w d.
Pogodę masz 100% pewną, czego nie można powiedzieć o Polsce.
A jedyne hajsy jakie potrzebujesz później tam, to na wyjścia na miasto, pamiątki i wycieczki żeby coś zwiedzić.

mam odmienne zdanie na ten temat ; )
W tym kraju nie ma sensu jechać nad morze bo z pogodą nie trafisz, woda lodowata, smród rozkładających się ryb i hare krishna ; )
Na mazurach w życiu nie byłem wiec się nie wypowiadam.
Ja tam gdy tylko znajde chwile w ciągu roku jeżdżę w góry, konkretnie Sopotnia Wielka niedaleko Żywca : P
Wgl góry są fajniejsze, co innego gdybyśmy mieszkali w ciepłym kraju ale klimat mamy raczej umiarkowany
Zależy czy chcesz wypocząć od zgiełku czy 2 tygodnie lansu gdzieś przy Łebie

Dadeck pisze:smród rozkładających się ryb

Chyba trochę przesadziłeś!
Nigdzie nie śmierdzi żadnymi rozkładającymi się rybami.
Ewentualnie jak pójdziesz do portu gdzie stoją kutry to wali rybą ale świeżą. Bo tam prosto z kutra możesz kupić rybę.

większość tych małych mieścin to porty same w sobie, w gdańsku, kołobrzegu czy władysławowie chociażby jest inaczej, ale nie koniecznie wszyscy jeżdżą tam na wakacje : P

Honik pisze:Uważam też że jadąc na 2 tygodnie nad Polskie morze wydasz bardzo podobną kwotę do tego jak wybierzesz się na 2 tygodnie do np. jakiegoś Państwa Arabskiego.
Niby dolar teraz dość drogi ale myślę że nadal się to opłaca.
Jedziesz sobie do Egiptu do Hotelu 4/5 *, bierzesz sobie All Inclusive i masz wszystko w d.
Pogodę masz 100% pewną, czego nie można powiedzieć o Polsce.
A jedyne hajsy jakie potrzebujesz później tam, to na wyjścia na miasto, pamiątki i wycieczki żeby coś zwiedzić.

Tu popieram Honika niestety mimo żę mamy dość zimne morze to i tak tam jeździmy z sentymentu i pyzatym jest fajnie ale tak jak mówi Honik za te pieniążki możesz spokojnie jechać za granicę chyba że jesteś zdecydowany że Tylko PL wchodzi w grę

Ja mam sentyment do gór, daleko nie mam, czasem bywam, więc na wakacje wolałbym gdzieś włąśnie nad morze, ew, mazury... Za grancię myślałem w przyszłym roku, bo teraz w sumie nie znajdę już interesujących ofert, ewentualnie szukać jakichś last minute i jechać np we wrześniu

Dadeck pisze:większość tych małych mieścin to porty same w sobie, w gdańsku, kołobrzegu czy władysławowie chociażby jest inaczej, ale nie koniecznie wszyscy jeżdżą tam na wakacje : P

Dadeck co ty możesz wiedzieć o portach,o tych miejscowościach i o polskim morzu???
Ja jeżdżę co roku na Gdańsk nie mówiąc że tam się wychowałem i jakoś nie śmierdzi tam żadnymi rybami-(chyba że w okolicy sklepu rybnego)

No i Honik ma rację z tym co napisał

falko29, myślę że nadal nie jest za późno. Przejdź się do jakiegoś biura podróży w twoim mieście, tylko niech to nie bd firma kogucik i może akurat coś fajnego trafisz