Strona 1 z 1

Kodeks Pracy: Bójka na wycieczce pracowniczej

: 2010-04-20, 20:50
autor: darcyn
wkrótce mamy wycieczke z pracy.
napięcie w pracy jest duże. prawdopodobnie komuś puszczą nerwy i komuś wypadnie ząb.

mam pytanie. jakie mogą być skutki takiej bójki? czy taka wycieczka to jakbyś bił sie w pracy?? czy pracodowca moze zwolnić pracownika za taką bójkę??????

: 2010-04-20, 20:53
autor: KoNiK
Nie wiem jak to wygląda, ale chyba lepiej sobie dać po pysku kiedy indziej. Chyba że chcesz szefa skopać to moge CI powiedzieć że to raczej pewne zwolnienie :DDDD

ps: gdzie Ty pracujesz ze takie napięcie tam macie??

: 2010-04-20, 21:06
autor: darcyn
w ASO

nie, to nie szef

: 2010-04-20, 21:10
autor: Kubok
Hmm jeśli szefostwo sponsoruje wycieczkę, to różnie może z tym być..
Nie lepiej dać temu komuś w ryj w ciemnej ulicy po pracy bez świadków??;p

: 2010-04-20, 21:12
autor: darcyn
no lepiej, ale wiesz. będzie wycieczka, będzie wódka. gość tylko coś się odezwie głupio i wiadomo

: 2010-04-20, 21:44
autor: Przygoda
jesli to jest typowy wyjazd z pracy to moze byc potraktowane jak w pracy
(kumpel na takim wyjezdzie złamał reke i mial normalne postepowanie powypadkowe z pracy robione)

: 2010-04-21, 13:35
autor: Admin
na tej "wycieczce" jesteś w pracy.

: 2010-04-22, 00:03
autor: gornik
darek jak sie glupio odezwie to popros go na strone utrzymaj nerwy na wodzy przez pare sekund a jak wyjdzie to lej w morde ile wlezie :twisted: nie ma swiadkow nie ma zdarzenia prawda ??tak mi powiedzial pan policjant na interwencji :mrgreen:

: 2010-04-22, 06:50
autor: wojteks86
tak jak Kolebka napisal - wycieczka ale jestes w pracy, bylismy poltorej roku temu na takim wyjezdzie i doszlo do bojki po alko, wynikiem byly 2 zwolnienia dyscyplinarne ze skutkiem natychmiastowym, ale tych ktorzy pobili, pobici choc po alko mysleli trzezwo i wiedzieli ze lepiej nie ruszac :P
radze sie pohamowac, odwrocic na piecie i zapomniec albo nie myslec o tym :)

: 2010-04-22, 07:27
autor: Admin
gornik pisze:nie ma swiadkow nie ma zdarzenia prawda ??tak mi powiedzial pan policjant na interwencji :mrgreen:
detektywem ani niebieskim nie jestem ale wtedy sie prowadzi chyba "śledztwo poszlakowe" :mrgreen: