Ile razy tłumaczyć Tobie idzie że sie tłumik urwał na WOSPIE (niedziala) a w poniedziałek był już zrobiony. Jakbyś był spostrzegawczy to byłem na WOSPIE od początku razem z Wami, i każdy Ci powie że auto chodziło normalnie, fakt w środku brakowało podsufitki z racji tego że do samochodu ostatnio nie wkładałem kasy ponieważ zbierałem na swapa, chciałem kupić całego anglika 328i i miałbym też podsufitke.
Zawias nie znasz a oceniasz widziałeś lub słyszałeś jeden incydent i odrazu podsumowujesz i mnie i moje auto.
Prawda jest taka że od kiedy kupiłem auto aż do grudnia nie miałem pracy ani zyczliwych rodziców co "wysrali" by mi to co chciałem, więc to co udało mi sie zarobić na warsztacie u znajomego, dosłowanie każdy grosz wkładałem w to auto
Sprzegło, drążki tuleje sworznie wszystko z jak najlepszych firm bo wiedziałem że to mi zostanie (z wyjatkiem sprzegła) fakt mogłem kupić nowy wydech ale po co znów kase pakować w błoto skoro po przywiezieniu 328 i tak musiał bym go sprzedać



Po za tym miałem też problemy z tym autem głownie cały czas nawalała łapa pod silnikiem i przegub elastyczny wału napedowego

