Vanos - tak
2.0 jak najbardziej. Trwały i ekonomiczny. Ale taki jest także 2.8 a osiągi między nimi to wielka różnica. m52 lubi się z dobrze zrobionym gazem. Nie baw się w 4cyl. Nie są złe jako tako ale przy ich spalaniu to 2.0 jest lepszym wyborem.
Słabe punkty m52 to:
- uszczelki (klawiatury, głowicy, miski olejowej), termostat i visco ( jak ktoś o to nie dbał to potem sprzedaje z przegrzanym silnikiem i idącymi za tym konsekwencjami.. )
- silniki krokowe, przepływki ( też bywa różnie)
- gumowe elementy dolotowe ( nierówna praca, dławienie..)
Jak koledzy piszą to korozja głównie:
-progi - mocowania lewarka i za przednimi nadkolami to standard.
-nadkola - nie koniecznie jeśli nie było przy nich grzebane..
-tylna klapa, tylny pas pod klapą
-przedni pas - element w których są mocowane neki
-doły drzwi
Jeśli kupowany egzemplarz nie ma tych ognisk korozji to albo już ktoś z tym walczył albo padnie to na ciebie ( raczej )
Warto sprawdzić mocowania amortyzatorów ( głównie tylnych )
Obejrzy dokładnie podłużnice przednie i "spawy'' kielichów przednich. Glebione e36 lubią tam pękać..
Z elektryki to..
- obracające się bębenki kluczyka (choć to mechanika raczej

)
- niesprawne mechanizmy szyb elektrycznych
- problemy z tylnymi lampami i ich równym świeceniem
- krańcówki drzwi
- maty foteli pasażera (airbag)
- czujniki abs
- cewki
- czujniki położenia wału i wałka
- czujniki klocków hamulcowych
Dodatkowo:
Zawieszenie to zależy od ciebie czy należysz do tych co uważają ,że koła są po to żeby tłumiły jak najlepiej przejeżdzane dziury czy ,że są po to aby zapewniały świetną trakcję z zachowaniem tych walorów..
Ale.. listwy kierownicze w e36 pomimo dbania się sypią.. A reszt na normalnym poziomie
No i to tyle co mi się nasuwa na pierwszy ogień

Problemy wymienione to są rzeczy o których warto pamiętać przy zakupie. Im bardziej auto jest pozbawione tych wad tym lepiej. Niektóre z tych rzeczy mogą (ale nie muszą ) wyjść podczas twojej przygody z e36. Naprawdę warto szukać długo i z pewnego żródła.. No ale takie egzemplarze mają najwyższe ceny..
-
Wsiadam i...�apie kierownice jak zorro lejce w mojej pi�knej beemce, numeromania na liczniku, sam sobie g�o�no komentuje to co w radioodbiorniku..