[E46] Gwint? Czy Parodia? TuningArt & MTS dzwine skrzypi
[E46] Gwint? Czy Parodia? TuningArt & MTS dzwine skrzypi
Witam na samym początku napisze ze jestem rozczarowany tym gwintem i dziwi mnie to ze nikt nie poruszył tego tematu z tej strony. i nigdy wczesniej nie spotkałem sie z taką opinią.
Jestem swiezo po montazu gwintu. w e46 coupe,
skusilem sie na firme TuningArt, mimo ze opinie sa podzielone jak zawsze czy MTS lepszy czy nie. to chodzi mi o takie coś.
Gwint montowal mi znajomy mechanik i mam taki problem, bo jak manewruje na terenie nierownym lub jade wolno w korku na nierowniej dordze to słychać takie trzaski przy kazdym z amortyzatorów coś jak by sprezyna siedziałą na gumie i po porstu sie przesuwa (pracuje) na dziurach i skrzypi. Dlatego mam pytanie do osob co montowaly gwinty czy ktoś dodawał coś wiecje do gwintu czego nie ma w zestawie bądz czy te gumy na tylnych wachaczach gdzie spiera sie sprezyna i tulejka z gwintem mają być osadzone na tej gumie co chyba była z seryjnego zawieszenia, czy poprostu ma to siedzieć na golym wachaczu. jak to jest co moze tak trzeszczeć.
geometria i kąty ustawione przy szybkiej jezdzie nic nie trzeszczy poprostu przy manewrowaniu na postoju i w wolnej jezdzie nierowniej.
czy to normalnie jak sie tego pozbyć.
wątpie by była to wada gwintu.
Na innym forum po publikacji posta dowiedzialem sie ze takie zjawisoko dość czesto wystepuje ale nie dostalem odpowiedzi czy jest jakas metoda na pozbycie sie tech trzaskow. ??
jesli to jest normalnie to chetnie sprzedam ten gwint taniej i z gwarancją komus kto uwaza ze to jest normalnie w tanich gwintach jak dla mnie nie powinno sie dopuszczac do uzytku takiego czegoś.
Jestem swiezo po montazu gwintu. w e46 coupe,
skusilem sie na firme TuningArt, mimo ze opinie sa podzielone jak zawsze czy MTS lepszy czy nie. to chodzi mi o takie coś.
Gwint montowal mi znajomy mechanik i mam taki problem, bo jak manewruje na terenie nierownym lub jade wolno w korku na nierowniej dordze to słychać takie trzaski przy kazdym z amortyzatorów coś jak by sprezyna siedziałą na gumie i po porstu sie przesuwa (pracuje) na dziurach i skrzypi. Dlatego mam pytanie do osob co montowaly gwinty czy ktoś dodawał coś wiecje do gwintu czego nie ma w zestawie bądz czy te gumy na tylnych wachaczach gdzie spiera sie sprezyna i tulejka z gwintem mają być osadzone na tej gumie co chyba była z seryjnego zawieszenia, czy poprostu ma to siedzieć na golym wachaczu. jak to jest co moze tak trzeszczeć.
geometria i kąty ustawione przy szybkiej jezdzie nic nie trzeszczy poprostu przy manewrowaniu na postoju i w wolnej jezdzie nierowniej.
czy to normalnie jak sie tego pozbyć.
wątpie by była to wada gwintu.
Na innym forum po publikacji posta dowiedzialem sie ze takie zjawisoko dość czesto wystepuje ale nie dostalem odpowiedzi czy jest jakas metoda na pozbycie sie tech trzaskow. ??
jesli to jest normalnie to chetnie sprzedam ten gwint taniej i z gwarancją komus kto uwaza ze to jest normalnie w tanich gwintach jak dla mnie nie powinno sie dopuszczac do uzytku takiego czegoś.
Tuning Art to jest tansza wersja TA-Technixa a jak wiadomo juz na Ta Technixie bywalo ze cos skrzypialo czasami(mi nie ale slyszalem kilka opini ze tak) wiec nie dziwie sie ze to na tanszym TunigArcie. Lepiej dolozyc i kupic TAT albo MTSa no albo FK. Trzeba wiedziec ze Tuning Art to nie to samo co TaTechnix! Watpie zebys sie pozbyl tych skrzypien bo pewnie sprezyny(z przodu) sie obracaja w czasie krecenia kierownica. W tylnym nie bardzo ma co skrzypiec bo tam pracuje sama sprezyna w pionie tylko.
[you], wiesz jakie s� �arty elektryka???
- PORA�AJ�CE
- PORA�AJ�CE

jak dla mnie jeśli coś sie obraca a nie powinno to jest to zepsute. w takim wypadku ten gwint powinienem zwrocić sprzedawcy. a z tyłu to nie zdziwił bym sie jak by obcierałą sprezyna o tą tulejkę do regulacji.
wczesniej mialem sportowe zawieszenie w e36 FK -60-40 i było super. szkoda ze i takiego do e46 nie kupilem. myslćlm ze te gwinty są lepsze a ta regulacja to taka raczej pseudo.
wczesniej mialem sportowe zawieszenie w e36 FK -60-40 i było super. szkoda ze i takiego do e46 nie kupilem. myslćlm ze te gwinty są lepsze a ta regulacja to taka raczej pseudo.
tu mam przykładowe zdjecie i zaznaczylem gdzie wydaje mi sie ze to moze skrzypiec, moze odpowiednio wycieta guma i załozona pomiedzy te dwie sprezyny wyciszy to ocieranie jedej i drugiej o tą podkładke co jest w srodku i u dolu sruby regulacji.
tak wogole to dziwi mnie to ze wlasnie nie ma tam gum tak jak w orginale gdzie siada sprezyna.
zobacze to po niedzieli czy faktycznie w tych miejscach to trzeszczy. bo sama jazda na gwincie jest całkiem fajna o niebo lepiej reaguje na dziury w drogach.
tak wogole to dziwi mnie to ze wlasnie nie ma tam gum tak jak w orginale gdzie siada sprezyna.

zobacze to po niedzieli czy faktycznie w tych miejscach to trzeszczy. bo sama jazda na gwincie jest całkiem fajna o niebo lepiej reaguje na dziury w drogach.
tam nie powinno byc gum. W kazdym gwincie jest aluminiowa podkladka miedzy sprezynami. Przy dolnej czesci bys nie mogl regulowac gwintem bo guma by stawiala opor. Masz dobrze zakontowane te dolne nakretki na gwincie. No i czy lozyska w poduszce amortyzatora swobote sie kreca?
[you], wiesz jakie s� �arty elektryka???
- PORA�AJ�CE
- PORA�AJ�CE

zobacze jutro ale jestem prawie pewny ze nakretki są dobrze zakontrowane, co do tych łożysk to nie mam pojecia one są tam u góry tak? dam to jeszcze raz skontrolować do kumpla.
tak teraz siedzi i przod jest w polowie gwintu wątpie by opuszczenie go nizej wchodzilo w gre jak by mialo to trzeszczenie ustapic. bo nie wiade juz nigdzie.

tak teraz siedzi i przod jest w polowie gwintu wątpie by opuszczenie go nizej wchodzilo w gre jak by mialo to trzeszczenie ustapic. bo nie wiade juz nigdzie.

PROBLEM ROZWI¡ZANY !!!
jak widać na tym przykładzie mowa o tym ze się nie smaruje amortyzatorów zostaje obalona.
Przyczyną tych zgrzytów były odboje gumowe w przednich i tylnich amortyzatorach wystarczyło od spodu i góry spryskać smarem białym w spreyu pomimo ze odboje z przdu były nowe strasznie cięzko i sucho pracowaly jak wtłoczylme od środka smar, byłem w szoku od razu przestało trzeszczeć, teraz w aucie jest cicho i żadnych dzwięków pracujacych amortyzatorów nie słychać.
Musze przyznać ze pochoponie oceniłem tą firme TuningArt Technix.
znów nasówa sie powiedzenie jak nie posmarujesz to nie pojedziesz... no i nie ma to jak samemu coś zorbic bo nawet mechanik na to nie wpadł.
Tak ze mam nadzieje ze post przyda sie innym na przyszłość
Taka pierdołka a tak sie przekładała na całość zawieszenia !!!.


jak widać na tym przykładzie mowa o tym ze się nie smaruje amortyzatorów zostaje obalona.
Przyczyną tych zgrzytów były odboje gumowe w przednich i tylnich amortyzatorach wystarczyło od spodu i góry spryskać smarem białym w spreyu pomimo ze odboje z przdu były nowe strasznie cięzko i sucho pracowaly jak wtłoczylme od środka smar, byłem w szoku od razu przestało trzeszczeć, teraz w aucie jest cicho i żadnych dzwięków pracujacych amortyzatorów nie słychać.
Musze przyznać ze pochoponie oceniłem tą firme TuningArt Technix.
znów nasówa sie powiedzenie jak nie posmarujesz to nie pojedziesz... no i nie ma to jak samemu coś zorbic bo nawet mechanik na to nie wpadł.

Tak ze mam nadzieje ze post przyda sie innym na przyszłość

Taka pierdołka a tak sie przekładała na całość zawieszenia !!!.


Na pewno się przyda choć muszę powiedzieć że mam dokładnie takie samo zawiecho w e36 i nie miałem takiego problemu. Nawiązując do tego że TaT to nie to samo co Art tuning to ja się nie zgodzę dokładnie to samo tylko inaczej malowane i inny pakowacz TaT wyrobiło sobie już jako taką renomę na rynku a art nie i z sąd ta różnica w cenie bo chyba nie wierzycie w to że to produkt niemiecki wszystko to made i china ale patrząc na cenę do jakości to jestem bardzo zadowolony .