[E36] Problem z M43
[E36] Problem z M43
Witam,
Dzisiaj rano gdy chciałem jechac do pracy, odpalam auto, a tu po 1 sekundzie mi gaśnie.
Odpalam drugi raz dodając gazu i nie zgasło od razu tylko podusiło się i znów zgasło.
próbowałem kilka razy odpalać i za każdym razem odpalało, ale nie 3mało obrotów, jak chciałem dodawać gazu to strasznie się dusiło, maksymalnie było 3tys obrotów, ale zaraz spadało do 800 i gasło. Wróciłem do domu, ale auto nie dawało mi spokoju, po 30 minutach poszedłem spowrotem do auta i próbuje dalej odpalać. W końcu auto utrzymywało te 750 obrotów ale pracowało strasznie nie równo, nie tak jak powinno. Nie znam się na silnikach, ale podczas pracy silnika, odłaczyłem kabel od przepływomierza, i obroty wzrosły na chwile bez żadnego duszenia i zaraz spadły i znów nie równa praca silnika. Gdy dodawałem gazu bez przepływomierza silnik zachowywał się tak jak przedtem czyli strasznie nie równo pracował.
Zauważyłem jeszcze, że spaliny strasznie dziwnie pachniały, nie umiem określić jak, ale nie był to normalny zapach.
Może wiecie co jest grane, może ktoś miał już podobny problem?
Dzisiaj rano gdy chciałem jechac do pracy, odpalam auto, a tu po 1 sekundzie mi gaśnie.
Odpalam drugi raz dodając gazu i nie zgasło od razu tylko podusiło się i znów zgasło.
próbowałem kilka razy odpalać i za każdym razem odpalało, ale nie 3mało obrotów, jak chciałem dodawać gazu to strasznie się dusiło, maksymalnie było 3tys obrotów, ale zaraz spadało do 800 i gasło. Wróciłem do domu, ale auto nie dawało mi spokoju, po 30 minutach poszedłem spowrotem do auta i próbuje dalej odpalać. W końcu auto utrzymywało te 750 obrotów ale pracowało strasznie nie równo, nie tak jak powinno. Nie znam się na silnikach, ale podczas pracy silnika, odłaczyłem kabel od przepływomierza, i obroty wzrosły na chwile bez żadnego duszenia i zaraz spadły i znów nie równa praca silnika. Gdy dodawałem gazu bez przepływomierza silnik zachowywał się tak jak przedtem czyli strasznie nie równo pracował.
Zauważyłem jeszcze, że spaliny strasznie dziwnie pachniały, nie umiem określić jak, ale nie był to normalny zapach.
Może wiecie co jest grane, może ktoś miał już podobny problem?
Wszystko jest szczelne ale na wszelki wypadek połapałem jeszcze opaskami zaciskającymi niektóre miejsca. Nie mam jak odkręcić świec ( Jaki tam klucz nasadowy jest potrzebny ? ). Silnik mam cały suchutki, pokrywa zaworów jest szczelna i ani grama oleju dookoła. Teraz jak kręce to wogóle nie odpala, słychać czasami jak coś "złapie" podczas rozruchu i tyle
Świece mozliwe po dlugim kreceniu mogly sie nagarem pokryc, najbardziej obstawiam lewe powietrze. Zobacz sobie schemat jak sa poprowadzone bo mogles cos ominac, pamietaj ze krokowiec jest pod kolektorem i on tez sie tego tyczy. Gdy ja odlacze jakas rure z powietrza to auto zapala i od razu gasnie chyba ze go wkrece na obroty, wtedy ma czas na korekcje mieszanki i moze tak chodzi ale nie rowno i z brakiem mocy..
a ja miałem ostatnio tak samo totalnie mi nie trzymał obrotów, z tym że jak nacisłem pełny gaz to auto chodziło (wtedy kiedy nie musiało używac krokowego". Sprawdź u ciebie, jeżeli auto na pełnym gazie pracuje tzn. kiedy gazujesz dodając mu pełny gaz działa i nie gaśnie, wymień krokowy a sprawa się rozwiąże
Panowie, nie wiem co dalej robić . Walcze z nim 2 dzień i dalej to samo.
Gdy rozgrzeje silnik, ciagłym kręceniem, utrzymuje on obroty i mniej więcej równo chodzi, gdy dodam gazu dławi się i gaśnie. Aby wkręcić go na większe obroty musze "pedałować" pedał gazu. Ciągłe wciśniecie gazu powoduje że silnik się dławi i gaśnie .
Czuć w spalinach że auta pali na bogato bo czuć benzyne
Gdy rozgrzeje silnik, ciagłym kręceniem, utrzymuje on obroty i mniej więcej równo chodzi, gdy dodam gazu dławi się i gaśnie. Aby wkręcić go na większe obroty musze "pedałować" pedał gazu. Ciągłe wciśniecie gazu powoduje że silnik się dławi i gaśnie .
Czuć w spalinach że auta pali na bogato bo czuć benzyne
masz w nil lpg ? (nie czytałem całego tematu ,bo mi sie nie chce )
a moze zacina sie przepływomierz, weź go zdemontuj zobacz czy jego klapka pracuje równo bez zaciec, ew wytarty potencjometr na przepustnicy...ale tutej raczej auto by jechało tylko miałby kłopoty ,bo by sie dławił czesto .
Zobacz czy guma przepływomierza pod dołem nie skremniała i ma dziurę i teraz łapie luft. Miałem tak w Compacie jak jechalem ze zlotu
albo auto na komputer to najlepszy sposób zapłacisz u kumpla 30 zł , a u specjalisty 50,60 zł i Ci powie . holuj go innym autem albo niech ktoś podjedzie do Ciebie , bo objaw może być mnóstwo jak nie widać tego gołym okiem .
a moze zacina sie przepływomierz, weź go zdemontuj zobacz czy jego klapka pracuje równo bez zaciec, ew wytarty potencjometr na przepustnicy...ale tutej raczej auto by jechało tylko miałby kłopoty ,bo by sie dławił czesto .
Zobacz czy guma przepływomierza pod dołem nie skremniała i ma dziurę i teraz łapie luft. Miałem tak w Compacie jak jechalem ze zlotu
albo auto na komputer to najlepszy sposób zapłacisz u kumpla 30 zł , a u specjalisty 50,60 zł i Ci powie . holuj go innym autem albo niech ktoś podjedzie do Ciebie , bo objaw może być mnóstwo jak nie widać tego gołym okiem .
Nie, żadnego gazu nie ma. Klapka w przepływomierzu pracuje OK. Wszystkie gumy i przewody szczelne. Myślałem o cewce i przewodach zapłonowych, możliwe tj ? Albo pompa paliwa ?FaTuM pisze:masz w nil lpg ? (nie czytałem całego tematu ,bo mi sie nie chce )
a moze zacina sie przepływomierz, weź go zdemontuj zobacz czy jego klapka pracuje równo bez zaciec, ew wytarty potencjometr na przepustnicy...ale tutej raczej auto by jechało tylko miałby kłopoty ,bo by sie dławił czesto .
Zobacz czy guma przepływomierza pod dołem nie skremniała i ma dziurę i teraz łapie luft. Miałem tak w Compacie jak jechalem ze zlotu
albo auto na komputer to najlepszy sposób zapłacisz u kumpla 30 zł , a u specjalisty 50,60 zł i Ci powie . holuj go innym autem albo niech ktoś podjedzie do Ciebie , bo objaw może być mnóstwo jak nie widać tego gołym okiem .
a jak przekrecisz kluczyk to pompe slychac z tyłu za fotelem pasazera pod kanapą ? dosc głośno ciągnie , jak wyciagniesz swiece to musi czuc benzyne jak jest sucho to pompa moze nie podawac do końca . Cewki zobacz kazda z kolei ma taki biały nalot na fajfce to znaczy ze jest prawdopodobnie OUT . mozna tez zmierzyc w niej napiecie wtedy bedzie wieksza pewnosc zwykłym multimetrem za 10 żł .
nie wiesz jak sie sprawdza kable i swiece w r4 ?
zakladasz na fajfke swiece kolega kreci motorem a Ty o jakas blache dotykasz jak Ci wystrzeli w reke tami amper ze puscisz swiece jest ok do 4 razy sztuka ! musi byc iskra
nie wiesz jak sie sprawdza kable i swiece w r4 ?
zakladasz na fajfke swiece kolega kreci motorem a Ty o jakas blache dotykasz jak Ci wystrzeli w reke tami amper ze puscisz swiece jest ok do 4 razy sztuka ! musi byc iskra