Czy ktos robil takie cus :
na zimnym silniku stukaja dosc glosno zawory (hydrauliczne popychacze)
Czy wystarczy wymiana popychaczy czy cos wiecej ?
[E36] Stukające zawory na zimnym silniku M50
[E36] Stukające zawory na zimnym silniku M50
Ostatnio zmieniony 2008-06-17, 16:48 przez kisol, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Stukajace zawory na zimnym silniku M50
Nie zawsze pomaga wymiana samych hydraulikow ze wzgledu na wypracowanie osadzen w glowicy ,ale znacznie wycisza.kisol pisze:Czy ktos robil takie cus :
na zimnym silniku stukaja dosc glosno zawory (hydrauliczne popychacze)
Czy wystarczy wymiana popychaczy czy cos wiecej ?
Robota to 2-4 godziny, nie masz vanosa wiec z rozrzadem nie bedzie klopotow. Podroby mozna oczywiscie kupic - tzn sa popychacze tansze NoName i drozsze firmowe, ale szklanki zastosowane w M50 sa i tak bardzo trwale wiec obojetnie jakie bys nie wybral wystarcza na dlugo. Osobiscie kupilbym uzywki, wystarczy poszukac kompletu bez czarnych przebarwien (mineral) i bez rysek na obwodzie szklanki - niemal na 100% beda dobre a koszt za komplet to 100-150zl i to razem z dwoma szynami do ich obsadzenia.
Koszt jednej nowej szklanki to 30-50zl/szt, robocizna w warsztacie ze 100-200zl.
Koszt jednej nowej szklanki to 30-50zl/szt, robocizna w warsztacie ze 100-200zl.
jestem ciekawy ile cie za to skasuja hehe ja jakies 2 lata temu w poprzedniej mialem to samo pozniej juz nawet na cieplym chodzil jak traktor wymienili mi popychacze dzwigienki od razu pierscienie na tlokach visco (sami urwali) i caly rozrzad skasowali 2500zl robocizna i czesci lacznie ale madry polak po szkodzie