Jak jestech w zlym dziale, to proszę o przeniesienie
Mam taki problemik w moim woziku. Otóż troszka ją bierze na nadkolach, jak widać na zdjęciach poniżej. I pytanie, czy dać to do lakiernika, czy może sprobować coś takiego:
http://www.youtube.com/watch?v=Wb_q2Wzd ... re=channel .
I napiszcie mi proszę, jak znacie dobrych lakiernikow z okolicy Rybnik/Racibórz, to dajcie jakieś namiary, czy cuś. I najważniejsze, jakie koszta na mnie czekają i czy to się opłaca? Widać, że nie jest to przerdzewiałe i że blachę jeszcze da się naprawić. .
[E36] Lakiernik czy "Zrób to sam"?
FaTuM pisze:250 zł Kubica lakiernik Radlin komora bez pyłowa , do lini na srodku jak to w Niemczech robią około 200
Chyba , ze masz garaz kompresor ja reszte przyniose to mozemy to wciągnąć nosem
gamka zapytaj moze sie mu nudzi to to wciągnie drugą dziurką z nosa
No muszem mu napisać . No garaż mógłby być, taki jak na zdjęciu poniżej na tych boskich lampiszonach! więc miejsce pracy jest tak z 1,5m od ściany do auta.A kompresore też da się załatwić A masz jakieś namiary do tego Kubicy, bo trzeba dwie strony zrobić, bo z drugiej jakiś kolega na parkingu przeleciał po nadkolu
No ale jak ty to też potrafisz, to po co do lakiernika??
Byłby mały spocik na placu