Zaczęło się od tego:
Zakup samochodu i przyjazd z Nowego Sącza do Bielska Białej
Auto wymagało sporego wkładu pracy i serca aby przywrócić go do "stanu urzywalnośći"
Rdza, urwane zaczepy, "wieśniackie" dodatki.. to wszystko niestety bardzo psuło jego wygląd....
Poprzedni właściciel zaniedbał samochód ale ja postanowiłem przywrócić mu dawny blask.
Wiec jak zaplanowałem tak zrobiłem.
Na pierwszy ogien poszedł akumulator, poniewaz stary błagał o pomste do nieba... pózniej było z górki: nowa kierownica, zderzak z
, progi , dokładka (dyfuzor) tylnego zderzaka, nowy tłumnik, znaczki 
, nowe lampy przednie, halogeny... Ale to napewno nie koniec. Juz w planach mam montaz sportowego kolektora wydechowego (TA TEHNIX) i chip tuningu. Z pod maski zgniknie napewno filtr stożkowy (załozony przez poprzednika), chce załozyc z powrotem oryginalny filtr. Dzisiaj zakupiłem nowe "fajki" swiec (oryginalne BOSCH). Palnuje również założyc nowe felgi 17 lub 16, coż na wzór AC Schnitzer (5 ramienna gwiazda), pomalowac cały samochód, fotele z + czarna skóra z alcantarą, tylne lampy typu "Red White" dymione. Byc moze coś z czasem wpadnie mi nowego do głowy:)
Tak wiec planów jest wiele, teraz tylko dbać, zbierac kase i kontynuowac projekt.
pierwsze zmiany na duzy plus jesli uda ci sie zralizowac wszystkie plany bedzie malyna 
Ale z nimi to było tak, że dostałem je wraz z nowymi lampami ale zbytnio nie chciałem ich montowac, miałem zostawic sobie białe, ale te z kolei były strasznie zniszczone. Przypasowałem te i stwierdziłem że "nie są aż takie złe". No i sobie są. W przyszłym miesiącu planuje znowu cos Becie zakupic, może i znajda sie w tym kierunkowskazy. Teraz dla mnie priorytetem jest zrobic filtr powietrza. Jest jeszcze jedna rzecz która mnie irytuje w tym samochodzie. Szyba od kierowcy, opuszczem ja na dół (elektyczna) i ona albo sie zacina albo "wpada" w strone lusterka.. Kupiłem juz nowe "spinki", załozyłem i dalej lypa. Moze mechanizm jest krzywy 
