Nie chcialem zakladac nowego tematu i smiecic wiec uaktualnilem stary. Sprzedalem kanarka i zanabylem przedliftowe 325Ci usdm. Kolor z dupy , ale ciezko znalezc cos fajnego z wyposazeniem ktore by mnie satysfakcjonowalo. silnik mial byc 3.0 , jest m54b25, musi wystarczyc. Auto zadko uzytkowane bo wlasciciel przeprowadzil sie do austri i bunia mu marniala na placu. Na poczatku balem sie troche jechac ja ogladac , ale po wstepnych ogledzinach i zobaczeniu stanu kilku innych ( pseudo ) igielek wrocilem po nia. Autko nie jest bez wad, do wymiany lacznik stabilizatora ,niedzialajacy szyber i urwane lusterko, reszta wizualnie jak i technicznie bez zarzutu. Zadnych ognisk rdzy czy dziwnych przygod (2wie rysy po pociagu na dachu

) . w 2008 roku sciagniete z usa zdj. do wgladu ( przerysany lewy bok: wym. prog , drzwi ,blotnik ).
Jak narazie jestem zadowolony. Moc niby ta sama co w e36 ale duzo zwawszy silnik , ladniej sie wkreca, do konca miesiaca moze wpadne na hamownie zobaczymy czy cos go boli ).
Na razie zadnych mega modyfikacji nie planuje

.
Wpadnie Mpasztet z przodu, zolte poliftowe ledy i zolte kier na przod ( bialy w granacie mi sie nie widzi, zolty mysle bedzie robil kontrast ), chce srebrne listwy i gril na czarno zrobic , ale jeszcze nie mam pomyslu jak ( malowac/wymienic/okleic???), podsufitka na czarno ( jest bezowa, ale znalezc z szybrem czarna graniczy z cudem), zamiana drewna na real carbon( musze z kumplem ugadac termin ), wym kiery na

( duzo grubsza )+ obszycie alcantara
Kolo i gleba po zimie
osiagnac chce cos podobnego jak seba z e46fanatic ze swoja 328
http://desmond.imageshack.us/Himg219/sc ... res=medium
Najbardziej boli mnie brak szpery , ale cos musze wymuzdzyc
zdj z dupy, jak znajde chwile pstrykne cos normalnego
