



118d 122KM
popierdółka ale da się jezdzić. Różnica między 3.0d a 2.0d miażdży.
Na szczęście auto jest jak nowe. Niestety szystkie e46 i e39 to już dziady. Nie było w czym wybierać, o mały włos i znowu jezdziłbym jakimś A3 albo golfem 5.
myśle pojezdzić tym do jesieni, aż w końcu zakończe kariere handlarza i skończe na e65 albo e60.