Grand Prix BTS-u
Ja sie pochwale i powiem kto wygral w grupie B
1. Honik !!! (tak tak wiem, jestem ociekajacy zajebistoscia i autografy pozniej, a panie prosze nie przysylajcie mi czesci bielizny bo moja kobieta mnie zabije ) - a chcesz moje skarpetki po 12h pracy ?
2.Pazura
3.Kolebka
Brawa dla wszystkich.
w grupie A nie wiem kto wygral bo sie co 5 minut klocili i byla dogrywka
Ogolem bardzo mi sie podobalo dzieki za super zabawe
1. Honik !!! (tak tak wiem, jestem ociekajacy zajebistoscia i autografy pozniej, a panie prosze nie przysylajcie mi czesci bielizny bo moja kobieta mnie zabije ) - a chcesz moje skarpetki po 12h pracy ?
2.Pazura
3.Kolebka
Brawa dla wszystkich.
w grupie A nie wiem kto wygral bo sie co 5 minut klocili i byla dogrywka
Ogolem bardzo mi sie podobalo dzieki za super zabawe
Ostatnio zmieniony 2010-09-26, 19:01 przez Honik, łącznie zmieniany 1 raz.
Imprezka jak na I starcie całkiem udana, nie powiem przydałyby się mocniejsze pojazdy, żeby w końcu pedał gazu puszczać chociaż na kilka sekund
O finale lepiej nie dyksutujmy, bo ja widzę tutaj jakiś spisek i konspirację ;p ;p
Dzień pomimo złej pogody zaliczamy do udanych
p.s. zapomniałem zabrać flagi, mam nadzieję, że nie zginą!
O finale lepiej nie dyksutujmy, bo ja widzę tutaj jakiś spisek i konspirację ;p ;p
Dzień pomimo złej pogody zaliczamy do udanych
p.s. zapomniałem zabrać flagi, mam nadzieję, że nie zginą!
Finał A
Faktycznie, finał A był nerwowy.
Kart nr 3 niedomagał bardzo mocno.
Wydaje się, że finał B z trzema porównywanymi kartami był sprawiedliwszy.
Mój czas na torze w kwalifikacji to 23.24 czyli najlepszy i w myśl kwalifikacji startowałem z ... 4 lini, wydaję się troszkę niesłuszne ale wszyscy mieli jednakowe szanse w losowaniu ( więc po co te kwalifikacje? ) no i jak to się zdarza nieszczęścia chodzą parami więc w losowaniu karta przypadła mi 3 ... no to super.
Bieg przerwany awarią i urwanym kołem w karcie chyba nr 2 i awaria sprzęgła w mojej 3 które się ślizgało. Podmianka karta na 5 tylko pogorszyła sprawę. Co chwila wycieczka poza tor i ze względów bezpieczeństwa kibiców których "próbowałem rozjechać" wycofałem się...
W finale Ariel i Łukasz troszkę za ostro i po otarciach na łukach Łukasz wyprzedzony przez Ariela w sportowej walce nieprzepisowo wypycha Ariela poza tor. Sędziowie debatowali co zrobić i stąd ta dogrywka między nimi. Po restarcie Łukasz wyprzedza Ariela i sukcesywnie mu odchodzi... lecz "zakręca się" na nawrocie i staje w poprzek tory, Ariel próbuje go ominąć i uderza w niego. Łukasz wyciągając karta z opon blokuje Arielowi możliwość przejazdu po czym wsiada do karta i czeka niby na Ariela ale dobre 3m przed nim i już za nawrotem... i znowu niesmaczna sytuacja. Pomimo należnych pretensji Ariel odpuszcza wiedząc, że w jeździe na czas Łukasz był lepszy. Ale w końcu to wyścig i nie liczy się czas tylko walka fairplay... Koniec końców wyścig zakończył się zwycięstwem Łukasza.
Kart nr 3 niedomagał bardzo mocno.
Wydaje się, że finał B z trzema porównywanymi kartami był sprawiedliwszy.
Mój czas na torze w kwalifikacji to 23.24 czyli najlepszy i w myśl kwalifikacji startowałem z ... 4 lini, wydaję się troszkę niesłuszne ale wszyscy mieli jednakowe szanse w losowaniu ( więc po co te kwalifikacje? ) no i jak to się zdarza nieszczęścia chodzą parami więc w losowaniu karta przypadła mi 3 ... no to super.
Bieg przerwany awarią i urwanym kołem w karcie chyba nr 2 i awaria sprzęgła w mojej 3 które się ślizgało. Podmianka karta na 5 tylko pogorszyła sprawę. Co chwila wycieczka poza tor i ze względów bezpieczeństwa kibiców których "próbowałem rozjechać" wycofałem się...
W finale Ariel i Łukasz troszkę za ostro i po otarciach na łukach Łukasz wyprzedzony przez Ariela w sportowej walce nieprzepisowo wypycha Ariela poza tor. Sędziowie debatowali co zrobić i stąd ta dogrywka między nimi. Po restarcie Łukasz wyprzedza Ariela i sukcesywnie mu odchodzi... lecz "zakręca się" na nawrocie i staje w poprzek tory, Ariel próbuje go ominąć i uderza w niego. Łukasz wyciągając karta z opon blokuje Arielowi możliwość przejazdu po czym wsiada do karta i czeka niby na Ariela ale dobre 3m przed nim i już za nawrotem... i znowu niesmaczna sytuacja. Pomimo należnych pretensji Ariel odpuszcza wiedząc, że w jeździe na czas Łukasz był lepszy. Ale w końcu to wyścig i nie liczy się czas tylko walka fairplay... Koniec końców wyścig zakończył się zwycięstwem Łukasza.
mirecc, w tym biegu gdzie dostales rezerowego gokarta powinna byc calkowita powtorka Jednak bylo widac ze jedni zbyt na serio sobie wzieli wyscig i po trupach chcieli wyprzedzac co skutkowalo zepchnieciem mnie na nawrocie w opony oraz drugi raz w opony na innym zakrecie. To niestety ustawilo caly wyscig. Mysle ze nastepnym razem bedziemy brali czasy pod uwage wraz z miejscami. Troche nie fair bylo to ze jedni jechali 15min a finalisci 45min. Karty wyscigowe troche za duzo czasu zajely a trzeba bylo faktycznie sporo czekac na swoja kolej. WIadomo ze to 1 zawody i mysle ze nastepnym razem juz bedzie o wiele lepiej. W koncu uczymy sie na bledach Ja zawody uznalem za dobra zabawe i nie biore sobie tego do serca. Prezes toru planuje zakup 6 gokartow o mocy 9KM wiec wtedy mysle bedzie prawdziwa i rowna rywalizacja. Gokarty 4 i 6 byly o 1 sekunde szybsze na okrazeniu od gokartow 2 i 3 wiec ciezko bylo o sprawiedliwosc. System kar powinien byc bardziej zaostrzony zeby nie powtorzylo sie wypychanie z poza toru poza granica rozsadku. Wyscig finalowy dobitnie udowodnil ze koniecznie po trupach trzeba wygrac. Stad dogrywka no i w dogrywce mielismy analogiczna sytuacje. Ogolnie mi sie podobalo i czekam na nastepne zawody
Troche niezrozumiale dla mnie bylo rozgrywanie finalu B. Myslalem ze finalisci beda rywalizowac z finalistami z grupy A. W koncu czasy mialy ustalac pozycje startowe czy grupy a nie gorszych czy lepszych.
Troche niezrozumiale dla mnie bylo rozgrywanie finalu B. Myslalem ze finalisci beda rywalizowac z finalistami z grupy A. W koncu czasy mialy ustalac pozycje startowe czy grupy a nie gorszych czy lepszych.
[you], wiesz jakie s� �arty elektryka???
- PORA�AJ�CE
- PORA�AJ�CE
Nie ma co biadolić kolego, jechałeś kwalifikacje na karcie nr 6?? Każdy się zgodzi, że był najszybszy! W sobotni wieczór wykręciłem na nim 23.03 bez zbędnego spinania się ;p Nr 5/11 był dziki i nie opanowałeś mocy błądząc poza torem ;p Finał to już niestety walka ludzi z poza BTSu, mam nadzieję, że szampan smakował ;p ;p
Krzyś dobrze gada!
P.s. wpuścicie mnie na tor moim autem ?? Jestem ciekaw jaki czas miałbym hehehe
Krzyś dobrze gada!
P.s. wpuścicie mnie na tor moim autem ?? Jestem ciekaw jaki czas miałbym hehehe
na nr 5 wczoraj zrobilem 23.13s i tylko na 3 okrazeniach mi gasl bo nikt mi nie powiedzial ze sam sobie gasnie na hamowaniu. Dzisiaj nr6 byl troche zdlawiony wiec teoretycznie ten nr 5 byl najszybszy. Fakt faktem hamowalo sie nim ciezko bo zarzucalo ale wczoraj mi to nie przeszkadzalo. Jedni po prostu za wszelka cene chcieli wygrac i tak sie to skonczyloKubok pisze:Nr 5/11 był dziki i nie opanowałeś mocy błądząc poza torem
Mysle ze niedlugo bedzie drugie GP wiec bedzie szansa na rewanz
[you], wiesz jakie s� �arty elektryka???
- PORA�AJ�CE
- PORA�AJ�CE
Przed rozgrzewką kart nr 6 wyczyniał cuda i dopiero poprawa zbieżności ustawiła go jak trzeba... Zgadza się , że kart nr 6 był dobry ( ale inni też na nim jeździli i nie mieli lepszych czasów ) i nie spinałem się na 5/11 możesz mi wierzyć zabawa to zabawa, po prostu nie dało się na nim jechać. A wczoraj to chyba była lepsza przyczepność jak mniemam bo tor był suchy... Uwierz mi , że nie pierwszy raz siedziałem w karcie
Ok widzę, że kolega nie jechał na tor po mokrym asfalcie po deszczu w nocy i jednak się "spina" , to w takim układzie ja odpuszczam, to miała dla mnie być zabawa i byłaKrzys pisze:
oczywiscie, ale dzisiaj kazdy mial mokry tor
Z poczatku tor byl suchutki, dopiero pozniej po 15 zawodnikach zaczelo sie robic mokro.
A co do nieopanowania karta to pozostawiam to bez komentarzy... widocznie ja byłem na niego za słaby... ale dlaczego organizator go nie puścił dalej? A gasł bo chciałem za mocno jechać dalej. Zabawa to zabawa, ja byłem do końca pomimo, ze jako jedyny się wycofałem.
Pozdrawiam wszystkich zawodników i kibiców.
Rano zanim jechalem do Marklowic nie padalo Tor jeszcze nie byl tak mokry jak pozniej. W koncowce to i ten drugi nawrot byl bardzo mokry i nie mow ze tak nie bylo. Pozniej sie rozpadalo i wody bylo coraz wiecej.
Obiektywnie tylko stwierdzam to co zauwazylem. W kwalifikacjach pod koniec widzialem jak organizatorzy przecierali tor za pierwszym nawrotem. Pozniej stwierdzili ze to nie ma juz sensu.
Obiektywnie tylko stwierdzam to co zauwazylem. W kwalifikacjach pod koniec widzialem jak organizatorzy przecierali tor za pierwszym nawrotem. Pozniej stwierdzili ze to nie ma juz sensu.
[you], wiesz jakie s� �arty elektryka???
- PORA�AJ�CE
- PORA�AJ�CE
Zgodzę się z Tobą, padało przez noc i podczas zawodów też. Ci pierwsi rozjeżdrzali kałużę a następni mieli więcej mokrego... taki już urok, że wszyscy na raz nie mogą ;-) Myślę jednak, że więcej było zdrowych emocji niż zapalczywego ścigania. Zresztą zanim odbędą się II GP BMW na indywidualne stawanie w szranki można się umówić poprzez forum na stronie toru silverstonekart.pl
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
mirecc, my czesto sie umawiamy tutaj na forum na gokarty i inne imprezki typu np Paintball. Juz dzisiaj planowalismy zeby sie poscigac w wezszym gronie Takze zapraszam do częstszego zagladania tutaj. Chetnie znowu sie tam wybiore zeby sie poscigac
[you], wiesz jakie s� �arty elektryka???
- PORA�AJ�CE
- PORA�AJ�CE