Jako że dość tu cicho ostatnimi czasy pora napisać coś o tym co działo się z autem przez okres zimowy. Auto zaliczyło gruntowny remont silnika co wyszło mu na dobre a nawet bardzo dobre. Została zregenerowana pompa wtryskowa, pompa w baku, powymieniane węże paliwowe, wymieniony rozrząd plus kilka innych rzeczy w silniku ale za dużo wymieniania. Zostały też zmienione amory przód i tył na standardowe Meyle. Dzisiaj został w końcu zamontowany na samochodzie shadowline plus nery w czerni. Plany co do auta dalej jakieś tam są ale na razie muszę się odkuć trochę z kasą po remoncie. A tu takie zdjęcie czarnej mordy robione na szybko piekarnikiem. Jutro auto dostanie letnie buty i porządne mycie i wtedy cyknę jej jakieś foty jak wygląda w shadowline w pełnej okazałości.
"Pod maską nic nie musi do siebie pasować kolorystycznie nie jeżdżę z nią otwartą. Było by to co najmniej nie praktyczne "
Jestem zagorzałym przeciwnikiem po liftowej nery. O wiele bardziej podoba mi się przed liftowa
Auto wypucowane więc cyknąłem mu parę fotek w nowym wcieleniu shadowline
"Pod maską nic nie musi do siebie pasować kolorystycznie nie jeżdżę z nią otwartą. Było by to co najmniej nie praktyczne "