No i jakieś ciemne chmury pojawiły się nad moją, od jakiś 2 tygodniu zaczęła się ksztusić ale nie cały czas tylko czasami głównie w zakresie obrotów 2-3 jak trzymam ją długo na tych samych obrotach zaczyna się dławić i przerywać tak jak by jej brakowało paliwa, odłączyłem przepływkę i dalej to samo, ktoś wie co może być przyczyną? Sprawdzałem kable w nocy przebicia nie widać, cewek jeszcze nie sprawdziłem dzisiaj to zrobie
Podam przykład: Jadę spokojnie tą samą pdędkością na 2 tyś obrotów i zaczyna przerywać i wsumie przerywa tak długo dopuki nie docisnę gazu do końca, zawsze jak nacisne pełny gaz przyksztusi sie jeszcze sekundę ale potem ustąpi i już jest normalnie do momentu kiedy znowu odpuszczę gaz i trzymam go na niskich obrotach, poprostu ksztusi się gdy trzymię go na niskich obrotzmian a gdy docisnę gaz do końca tak jakby się odblokowuje
nie ma siły to wygląda na problemy z samym zapłonem nie wiem jak to jest w m44 ale u mnie tak się robiło jak świece i były zawilgocone po myciu silnika
trudno powiedzieć jednoznacznie raczej powinien chodzić na trzy gary ale nie zawsze u mnie chodził równo tylko nie miał ducha może zacznij od wydostania świec i wyczyszczenia połączeń cewka -świeca wysusz a jak coś nie tak to po świecy poznasz że coś kiepsko pali