[e36] 328. Brak Asc a bezpieczna jazda w zimie
[e36] 328. Brak Asc a bezpieczna jazda w zimie
Witam. Mam okazje kupic fajne 328i ktore wyposazone jest w szpere i nie ma asc+t ani samego asc. Poniewaz autem bedzie jezdzic moja zona zastanawiam sie co zrobic dla jej bezpieczenstwa zwlaszcza w zime? Zakladac na zime zwykly dyfer bez szpery? Jest to jakies rozwiazanie? Prosze o pomoc..
Wsiadam i...�apie kierownice jak zorro lejce w mojej pi�knej beemce, numeromania na liczniku, sam sobie g�o�no komentuje to co w radioodbiorniku..
szpera w zime to tylko pomaga...doswiadczonemu kierowcy...bo w zakretach dodanie gazu na sliskim i szperce...to poslizg mur beton
problemem bedzie moc auta...i tylny naped bez zadnej kontroli
E36 to juz ......nie obrazajac nikogo zabytek......zreszta E36 bylo budowane dla zabawy a nie bezpieczenstwa.......fakt ze 328 brzmi dumnie.....ale glupio ten napis z tylnej klapy przeklejac na nagrobek
ja mam ASC+T w E39 i coz...ze to zadne zabezpieczenie a nawet mowiac delikatnie - gowno daje....raz sam prawie rozbilem auto w tunelu w katowicach...slonce w gorze koniec zimy ale byl lodzik na poboczu ( zamarznieta powierzchnia wody - taki lodzik )...tylko spora ilosc zabawy zimowej pozwolial wyciagnac auto z poslizgu na prostej wydawalo by sie drodze.....
kochasz zone ktora wiele nie smiga...kup jej auto z przednim napedem...astre np
z drugiej strony...zona tez sie nauczy jezeli jezdzi duzo.....czyli codziennie po 20-50 km...jezeli od czasu do czasu wsiada za kolko...to moim zdaniem sobie nie poradzi z takim autkiem w zime a szkoda ryzykowac
auto sie kupi - zdrowia nie
ASC+T dziala tylko na pedal gazu - nie ma dohamowania kolami w zakretach ( w DSC juz jest i BMW dawalo to w std w pozniejszych modelach E39 ) i to podstawowy problem tego systemu...auto w poslizgu...jak np moja krowa E39...to ASC nie robi nic...kontrolka nawet nie migala bo gazu nie dotykalem...bo ono odejmuje gaz...a auto w poslizgu juz leci bokiem....i wtedy tylko zakladanie kontry cos daje...ja sie prawie robzilem w tunelu pod katowicami ...bo sie nie spodziewalem...ale od tamtej pory wiem ze ASC to tylko bajer a nie zabezpieczenie przed zamiataniem dupa
problemem bedzie moc auta...i tylny naped bez zadnej kontroli
E36 to juz ......nie obrazajac nikogo zabytek......zreszta E36 bylo budowane dla zabawy a nie bezpieczenstwa.......fakt ze 328 brzmi dumnie.....ale glupio ten napis z tylnej klapy przeklejac na nagrobek
ja mam ASC+T w E39 i coz...ze to zadne zabezpieczenie a nawet mowiac delikatnie - gowno daje....raz sam prawie rozbilem auto w tunelu w katowicach...slonce w gorze koniec zimy ale byl lodzik na poboczu ( zamarznieta powierzchnia wody - taki lodzik )...tylko spora ilosc zabawy zimowej pozwolial wyciagnac auto z poslizgu na prostej wydawalo by sie drodze.....
kochasz zone ktora wiele nie smiga...kup jej auto z przednim napedem...astre np
z drugiej strony...zona tez sie nauczy jezeli jezdzi duzo.....czyli codziennie po 20-50 km...jezeli od czasu do czasu wsiada za kolko...to moim zdaniem sobie nie poradzi z takim autkiem w zime a szkoda ryzykowac
auto sie kupi - zdrowia nie
ASC+T dziala tylko na pedal gazu - nie ma dohamowania kolami w zakretach ( w DSC juz jest i BMW dawalo to w std w pozniejszych modelach E39 ) i to podstawowy problem tego systemu...auto w poslizgu...jak np moja krowa E39...to ASC nie robi nic...kontrolka nawet nie migala bo gazu nie dotykalem...bo ono odejmuje gaz...a auto w poslizgu juz leci bokiem....i wtedy tylko zakladanie kontry cos daje...ja sie prawie robzilem w tunelu pod katowicami ...bo sie nie spodziewalem...ale od tamtej pory wiem ze ASC to tylko bajer a nie zabezpieczenie przed zamiataniem dupa
...tak znowu sie czepiam...
ASC + T działa całkiem przyzwoicie. Żeby nas obróciło, to trzeba to wymusić.
Jak masz je włączone, a chcesz "lekko machnąć tyłkiem", to dodajesz tylko gazu i tył wraca na swój tor. ASC+T działa na przepustnice oraz hamulce.
Dawanie komuś 328 ze szperą oraz z 200KM silnikiem pod maską nie jest mądre, jeśli nie jeździł tylnonapędowym samochodem - szczególnie zimą. Twoja żona pewnie da sobie radę, ale ja bym drugiej połówki nie wpakowałem do takiego auta. Nawet kumplom bym na suchej nawierzchni nie dał jeździć.
Jak masz je włączone, a chcesz "lekko machnąć tyłkiem", to dodajesz tylko gazu i tył wraca na swój tor. ASC+T działa na przepustnice oraz hamulce.
Dawanie komuś 328 ze szperą oraz z 200KM silnikiem pod maską nie jest mądre, jeśli nie jeździł tylnonapędowym samochodem - szczególnie zimą. Twoja żona pewnie da sobie radę, ale ja bym drugiej połówki nie wpakowałem do takiego auta. Nawet kumplom bym na suchej nawierzchni nie dał jeździć.
No widzicie i to jest dylemat. Zona lubi, umie i chce jezdzic bmw. Mielismy e36 z 2.0 i asc, bylo e39 z 2,8 i asc+t i tez jezdzila umiejetnie. Wiec wiecie, wiemy jak te systemy dzialaja i moge powiedziecze ze tak jak mowi belex to z duza dozą ostrozności pomagaja zimą.. No ale powiedzcie czy jakbym na zime montował dyfer bez szpery to.. no wlasnie co? Nie mialem szpery, wiem jak dziala nawet troche na niej pojezdzilem i uwazam ze dla doswiadczonego kierowcy jest lepsza niz zwykly dyfer bo jest bardziej przewidywalna ale co wlasciwie w winklu bedzie bezpieczniejsze w zimowych warunkach? Szpera czy bez. I czy zalozenie dyfra bez szpery jest jaka alternatywa dla asc tym przypadku?
Wsiadam i...�apie kierownice jak zorro lejce w mojej pi�knej beemce, numeromania na liczniku, sam sobie g�o�no komentuje to co w radioodbiorniku..
na bank bedzie bezpieczniej niz ze szpera...bo tam kazdy skret kolami i juz mamy poslizg kola wewnetrznegowhucrew pisze: I czy zalozenie dyfra bez szpery jest jaka alternatywa dla asc tym przypadku?
ludzie smigaja 328 w zime i zyja wiec sie da.....tylko dobre nowe zimowki i bedzie ok
ps. nie napisales ile procent ma ta szpera ? 25% ? 75% ? zespawane 100% ?
...tak znowu sie czepiam...
brać, a jeśli nie bierzesz daj mi na nie namiar moze ja sie skuszewhucrew pisze:Hmmm.. Co myślisz brać te autko jeśli tego warte?
[URL=http://www.fotosik.pl]
- Ksawer
- Maniak forumowy
- Posty: 1608
- Rejestracja: 2011-10-31, 23:33
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza /Gdańsk
Głodek
kiedyś chciałem szpere szybciej ruszysz z miejsca w zimie ,ale teraz juz nie chce
tak jak koledzy piszą z szpera na zakrecie gaz i bokiem idziesz[/quote]
Zależy kto co lubi i jak jeździ.Ja nie wyobrażam sobie jazy bez szpery...Nie pierwsza bmw i nie pierwsza szpera no i zim też trochę przejeździłem.
kiedyś chciałem szpere szybciej ruszysz z miejsca w zimie ,ale teraz juz nie chce
tak jak koledzy piszą z szpera na zakrecie gaz i bokiem idziesz[/quote]
Zależy kto co lubi i jak jeździ.Ja nie wyobrażam sobie jazy bez szpery...Nie pierwsza bmw i nie pierwsza szpera no i zim też trochę przejeździłem.
ja przejezdzilem cala zime bez ASC i ABS i bez zadnego problemu ale w zyciu nie dal bym komus kierownicy kto nie jezdzil RWD, mialem tylko jedna sytuacje podbramkowa w zimie na fest mocnem sniegu na gorkach w Niegowonicach ale udalo mi sie autko wyprowadzic po kontrze.
Tak wiec jak juz koledzy wczesniej napisali system dziala tylko przy ruszaniu oraz malych predkosciach pozniej kierowca tak czy siak jest zdany na siebie.
Naturalnie jesli tylko jest okazja i autko godne uwagi to brac
Tak wiec jak juz koledzy wczesniej napisali system dziala tylko przy ruszaniu oraz malych predkosciach pozniej kierowca tak czy siak jest zdany na siebie.
Naturalnie jesli tylko jest okazja i autko godne uwagi to brac
Ostatnio zmieniony 2012-05-10, 14:53 przez djmario, łącznie zmieniany 1 raz.
Latać bokiem to jo lubia wtedy w nosie sobie dłubia
Chroń mnie Boże przed mym samym bo pod maską mam barany
Chroń mnie Boże przed mym samym bo pod maską mam barany