Kopalnia.. Pracuje ktoś ? Jak wyglada pierwszy dzien ?
Kopalnia.. Pracuje ktoś ? Jak wyglada pierwszy dzien ?
Witam, panowie pracuje ktoś na kopalni ? Może pamieta jak wyglada rekrutacja i pierwszy zjazd na dół ?
Obawiam się trochę nie mam przekonania...
I jak zarobki ? Takie realne.
Pozdrawiam
Obawiam się trochę nie mam przekonania...
I jak zarobki ? Takie realne.
Pozdrawiam
jak masz mozliwość to idź, jak sie nie nadasz to sie zawsze zwolnić możesz, albo na powierzchnie przenieść
[URL=http://www.fotosik.pl]
Ja pracuje juz 1,5 roku Nie narzekam
Co do zarobków to bez soboty ponad 2 sie trafia niekiedy mniej.... z sobotami ponad 2,5 a jesli sa dopłaty to nawet i 3,5
Co do pierwszego dni... Zjeżdżasz na dół To jest bajka jak klota jedzie na dół a Tobie żołądek do gardła ucieka, z czasem przyzwyczaisz sie
Dostajesz nauczyciela ( normalny pracownik ) pokazuje Ci gdzie jest dysponent na dole, jak dojsc do Twojego miejsca pracy. Na początku bedzie luzik tak przez 3 miesiace... Okres nauczania itp itd
Po 3 miesiacach juz chodzisz sam i sam siebie pilnujesz Itp Itd
Co do rekrutacji.... Do mnie zadzwonili po 9 miesiacach podpisałem umowe, potem badania, 2 dni szkolenia, wydzielenie oddziału ( co do zawodu wyuczonego) i instruktora
1 dzien zjazd na dół i wyjazd o 12
PS. Co do mnie, ja chciałem isc na powierzchnie ale teraz bym tego załował
Praca na dole to jest TO
POLECAM
Jesli masz jakies pytania to wal smiało
Co do zarobków to bez soboty ponad 2 sie trafia niekiedy mniej.... z sobotami ponad 2,5 a jesli sa dopłaty to nawet i 3,5
Co do pierwszego dni... Zjeżdżasz na dół To jest bajka jak klota jedzie na dół a Tobie żołądek do gardła ucieka, z czasem przyzwyczaisz sie
Dostajesz nauczyciela ( normalny pracownik ) pokazuje Ci gdzie jest dysponent na dole, jak dojsc do Twojego miejsca pracy. Na początku bedzie luzik tak przez 3 miesiace... Okres nauczania itp itd
Po 3 miesiacach juz chodzisz sam i sam siebie pilnujesz Itp Itd
Co do rekrutacji.... Do mnie zadzwonili po 9 miesiacach podpisałem umowe, potem badania, 2 dni szkolenia, wydzielenie oddziału ( co do zawodu wyuczonego) i instruktora
1 dzien zjazd na dół i wyjazd o 12
PS. Co do mnie, ja chciałem isc na powierzchnie ale teraz bym tego załował
Praca na dole to jest TO
POLECAM
Jesli masz jakies pytania to wal smiało
Gdyby Pan Bóg Popierał Przedni Naped To Chodzilibysmy Na Rekach
Zależy jaki oddział, jakie stanowisko...
W JSW zarobki są o wiele większe niż te co kolega podał... Dobrze zarabiają fachowcy tj. mechanicy, elektrycy - automatycy, górnik pracujący w przodku / ścianie, górnik na zbrojeniu. Niestety nie powiem ile zarabiam...
Pierwszy zjazd? Może być stresujący, nowe specyficzne środowisko pracy, mikroklimat, zapylenie hałas i wiele innych czynników szkodliwych i uciążliwych.
Da się przyzwyczaić
W JSW zarobki są o wiele większe niż te co kolega podał... Dobrze zarabiają fachowcy tj. mechanicy, elektrycy - automatycy, górnik pracujący w przodku / ścianie, górnik na zbrojeniu. Niestety nie powiem ile zarabiam...
Pierwszy zjazd? Może być stresujący, nowe specyficzne środowisko pracy, mikroklimat, zapylenie hałas i wiele innych czynników szkodliwych i uciążliwych.
Da się przyzwyczaić
-
- Zaawansowany forumowicz
- Posty: 241
- Rejestracja: 2009-05-02, 21:23
- Lokalizacja: SJZ
szychte* ja pracuje dopiero 3 miesiac hmmm jak jest średnio na poczatek szolenie Maski ucieczkowe itp .... potem lampownia i do szoli .... jedziesz na dół 10 dni GPS czyli takie sranie w banie łopata kilof porządki .... po 10 dniach odział np ja mam GRP-4 przygotówki hmm może ktoś powie ze dupiato .... ale chwale se wypłatę...co do mechaników itp.... i po 3 miechach tzn adaptacji robisz już jako robotnik sam na siebie ... a gdzie idziesz ?? tzn na jaką kopalnie ?
Ja Pracuję pół roku
Wiadomo Ciemno i czasami duszno no ale coś za coś, ja osobiście bardzo sobie chwalę, na dole jest trochę inny świat ciężko to wszystko opisać... jedną z wiekszych zalet kopalni masz to że jak masz temperaturę powyżej 28 stopni to o 1:00 jesteś już w domciu i jedząc obiadek myślisz o tych wszystkich co siedzę w robocie
Wiadomo Ciemno i czasami duszno no ale coś za coś, ja osobiście bardzo sobie chwalę, na dole jest trochę inny świat ciężko to wszystko opisać... jedną z wiekszych zalet kopalni masz to że jak masz temperaturę powyżej 28 stopni to o 1:00 jesteś już w domciu i jedząc obiadek myślisz o tych wszystkich co siedzę w robocie
Chłopaki dzięki ! Właśnie jest ten strach nawet o tym nie myślałem ale osoby co już pracują to sobie jednak chwalą.
Ale początek to mój kręgosłup zostanie poddany egzaminowi czy nie ? Bardzo ciężko ?
Ile czasu jest u was czystej pracy tzn, z dojazdem dojściem na miejsce pracy ??
A ja jestem po technikum elektronicznym, specjalizacja automatyka przemysłowa. Jednakże dyplomu nie mam, tylko matura.
Ale początek to mój kręgosłup zostanie poddany egzaminowi czy nie ? Bardzo ciężko ?
Ile czasu jest u was czystej pracy tzn, z dojazdem dojściem na miejsce pracy ??
A ja jestem po technikum elektronicznym, specjalizacja automatyka przemysłowa. Jednakże dyplomu nie mam, tylko matura.
-
- Zaawansowany forumowicz
- Posty: 241
- Rejestracja: 2009-05-02, 21:23
- Lokalizacja: SJZ
powiem tak zależy gdzie pójdziesz jak na przygotówki to bedziesz targał żelazo ciężko hmm zależy ja sie już przyzwyczaiłem i ramie też a potem lajt ja zjeżdzam 6.10- 620 na dół potem pociąg i dojście potem śniadanie i jest 7 30 na oko robić swoje i z temperatura na pociąg 11 10 ide i 5 po 12 bije blache na górze .... i szychta soczek łążnia itp i przed 13 bije na bramie i tak juz 3 miechy zależy na jaki odział pójdziesz przyjmowali mnie i znajomego to on na mechaniczy poszedł i siedzi na warsztacie i w kulki leci nic specialnego nie robią ale wyjezdza 13 i wypłata gorsza...
A ja pracuje przeważnie na rano
Zjazd 6:15-6:30 potem sniadanie do 6:40-7:30 potem robota do 11 zjazd do budy i o 13:15 odbijam blache na powierzchni
Wiadome ze niekiedy sa dosiady i trzeba zostac dłuzej no ale to sie zdarza żadko
W umowie przewidywany czas pracy to 6,5h....
Ja nie mam dyplomu ani matury....I nie narzekam Niekiedy jest luzik totalny a niekiedy zapierdziel....
Nie zastanawiaj sie tylko na dół odrazu
Zjazd 6:15-6:30 potem sniadanie do 6:40-7:30 potem robota do 11 zjazd do budy i o 13:15 odbijam blache na powierzchni
Wiadome ze niekiedy sa dosiady i trzeba zostac dłuzej no ale to sie zdarza żadko
W umowie przewidywany czas pracy to 6,5h....
Ja nie mam dyplomu ani matury....I nie narzekam Niekiedy jest luzik totalny a niekiedy zapierdziel....
Nie zastanawiaj sie tylko na dół odrazu
Gdyby Pan Bóg Popierał Przedni Naped To Chodzilibysmy Na Rekach