witam. mam problem i moze ktos mi tutaj jeszcze cos doradzi bo mi juz rece opadaja otoz w mojej 7 od czasu jak kupilem dziwnie zachowuje sie zawieszenie... mianowicie lata jak "szmata" po calej drodze, w koleinach nie ma opcji zeby jechac prosto... wymienione mam juz doslownie wszystko w zawieszeniu i to nie na byle chinskie padlo tylko febi, monroe itp, geometria ustawiana kilka razy w roznych warsztatach, na stacji kontroli zadnych luzow... opony? na zime byly 215/65 teraz 245/45 i prawie zadnej roznicy.... ma ktos jakis pomysl?????????
na kierownicy zadnego bicia (troche przy hamowaniu ale to po ostatnim razie jak troche przygrzalem), amory tyl nowe monroe, przod 75%... nie mam samopoziomowania. to auto trzyma sie drogi elegancko, nie buja, nie skacze itp... tylko strasznie sciaga na boki... czasem jak staram sie trzymac na drodze to mam kierownice o 45stopni w jedna albo w druga strone skontrowana ni wydaje mi sie zeby to bylo normalne...
opony 2008 rok, rozmiar jak juz pisalem przod 235/45 tyl 245/45. geometrie zawsze ustawiam wszystko a nie tylko przod jak niektorzy i ostatnio w kwietniu po wymianie wszystkiego co mozliwe z tylu