[E36] Zdechlakowate 330i z urwanym sufitem in error mode
Auto dzisiaj odebrane od lakiernika. Powiem szczerze ze jestem bardzo zadowolony. Lakier jest zrobiony wszędzie tak jak powinien byc i nigdzie nie widać ze było malowane. Odcień nie odbiega od oryginału. Wszędzie gdzie była ruda lub jej oznaki zostało dobrze zrobione. Ranty nadkoli sklepane ile sie dało. Myślę ze do 10j nie będzie trzeba wypychać. Całe auto zostało też wypolerowane i teraz można powiedzieć ze lakier jest w bardzo dobrym stanie poza przodem maski na której są małe odpryski od kamieni.
Kilka fotek na szybko. W poniedziałek/wtorek dodam więcej jak będą założone juz progi, szerokie listwy oraz inne końcówki wydechu i dyfuzor z I wpadnie też w przyszłym tygodniu coś do bagażnika ale to na poźniej zostawie.
Fotki telefonem wiec przepraszam.
Kilka fotek na szybko. W poniedziałek/wtorek dodam więcej jak będą założone juz progi, szerokie listwy oraz inne końcówki wydechu i dyfuzor z I wpadnie też w przyszłym tygodniu coś do bagażnika ale to na poźniej zostawie.
Fotki telefonem wiec przepraszam.
Moloch, tak. Stwierdziłem, że beda ladnie pasowały.
Tutaj kilka zdjęć na szybko. W sobote jak auto bedzie umyte zrobie lepsze. Teraz czekam jeszcze na emblematy do szerokich listew i końcówki tłumika.
Progi siadły bardzo fajnie. Nigdzie nie odchodzą i wydaje mi się ze wygladają zacnie. Ale oceńcie sami.
Ciąg dalszy nastąpi.....
Tutaj kilka zdjęć na szybko. W sobote jak auto bedzie umyte zrobie lepsze. Teraz czekam jeszcze na emblematy do szerokich listew i końcówki tłumika.
Progi siadły bardzo fajnie. Nigdzie nie odchodzą i wydaje mi się ze wygladają zacnie. Ale oceńcie sami.
Ciąg dalszy nastąpi.....