[E36 Cabrio 318i] HOFEK
dzisiaj sobie elegancko jadę a tu pała z Hondy ścina zakręt, a jechałem dosyć szybko bo było równo no i niestety Hamann wyłapał nieco krawężnik (:(:( raczej jest prosty i nie podbity tak na oko, ale zaczęło schodzić powietrze trzyma tak z 24 godziny, mam nadzieje że się tylko rozszczelniła opona, jutro się wezmę i powoli zacznę ogarniać te koło, niestety w jednym miejscu sporo będzie trzeba zebrać ;(
około miesjąca temu miałem stłuczkę sprawca przyznał się do winny,po miesjącu dostałem kalkulacje kosztów i zrzeczenie się sprawcy do winny, że się nie przyznaję itp. mam 2 świadków, pasażer, a drugi pan z myjni !
droga którą wjeżdżaliśmy na stacje jest jedno kierunkowa, wszystko jest rozrysowane. Ja się toczyłem pojazdem czarnym, a pani jechała spory kawałek za mną pojazdem zielonym marki Renualt. I tak jak widzicie wjeżdżałem sobie na myjnie w prawo na kierunku, a ona zaczęła mnie wyprzedzać z prawej strony, tylko nie wiem czy kierowała się pod zakaz za stację czy na myjnie bo stłuczka była przed zakazem więc tego jej nie udowodnię. Wydaję mi się że to jej wina ona nie zachowała ostrożności i bezpiecznego odstępu za mną ;] Proszę o pilną pomoc ! Byłem dzisiaj u niej dzwoniłem domofonem i nic, jedynie widziałem jak wygląda zza żaluzji i myślała że jej nie widzę
Dodam że jechałem wolno bo auto leżało wtedy na sporej glebie i przy skręcaniu babka się ze mną zrównała tak że zawadziłem ją w tylni błotnik i koło. A jechała dosyć szybko bo przy wjeździe na stację jak ja już byłem na końcu wjazdu to ona zaczynała dopiero na niego wjeżdżać, a wjazd ma ok 80 m.
droga którą wjeżdżaliśmy na stacje jest jedno kierunkowa, wszystko jest rozrysowane. Ja się toczyłem pojazdem czarnym, a pani jechała spory kawałek za mną pojazdem zielonym marki Renualt. I tak jak widzicie wjeżdżałem sobie na myjnie w prawo na kierunku, a ona zaczęła mnie wyprzedzać z prawej strony, tylko nie wiem czy kierowała się pod zakaz za stację czy na myjnie bo stłuczka była przed zakazem więc tego jej nie udowodnię. Wydaję mi się że to jej wina ona nie zachowała ostrożności i bezpiecznego odstępu za mną ;] Proszę o pilną pomoc ! Byłem dzisiaj u niej dzwoniłem domofonem i nic, jedynie widziałem jak wygląda zza żaluzji i myślała że jej nie widzę
Dodam że jechałem wolno bo auto leżało wtedy na sporej glebie i przy skręcaniu babka się ze mną zrównała tak że zawadziłem ją w tylni błotnik i koło. A jechała dosyć szybko bo przy wjeździe na stację jak ja już byłem na końcu wjazdu to ona zaczynała dopiero na niego wjeżdżać, a wjazd ma ok 80 m.
z twojego rysunku wynika ze raczej wina jest po twojej stronie (ona porusza sie obok myjni a ty jedziesz jakby od stacji z checia wlaczenia sie do ruchu w strone myjni) nie jest proste wywnioskowac teraz co jest prawda sam mialem kiedys podobna sytuacje tylko ze koles mi wjechal w tyl auta niby wszystko jasne wina kolesia itp a w sadzie biegly stwierdzil ze jednak wina jest moja (wiele zalezy co ci policja napisala w papierach z miejsca kolizji)
bo kazdy facet z widlami to posejdon