Beemka pozbywała się płynu w ciągu 2 minut jazdy,
zaciągnąłem ją do mechanika, stwierdził, że to termostat -
zapłaciłem 300 zł za oryginalny w FOTA katowice termostat razem z tymi uszczelkami i króćcem (dużo, mało?)
I zalał mi koleś nowym koncentratem. Teraz pytanie, na jakim poziomie ten płyn ma się utrzymywać w zbiorniczku? Bo zjechał na sam dół.
Ps. Jest jakaś kontrolka, odpowiadająca za komunikowanie o niskim poziomie płynu czy coś?
w E46 tak w e36 nie, może poprostu gościu nie odpowietrzył auta tak jak powinien, dolej płynu. A tan nawiasem... co masz na myśli "pozbywała się płynu" bo to bardzo głupie stwierdzenie... płyn sie wylewał? parował? co się z nim działo? Nie jesteśmy jasnowidzami
U mnie w m40 nad "kreska" jest opisane "kalt/cold" i taki ma byc stan plynu na zimnym silniku.
V12 znane z BMW 750i miało dawać radość z jazdy, moc, dźwięk i szeroki uśmiech na twarzy bogatego klienta, który miał w nosie średnie spalanie na poziomie 20 l/100 km przy podmuchach wiatru z tyłu.
a jak nie masz żadnego oznaczenia to na zimnym silniku poziom płynu oceniając wzrokowo powinien być gdzieś do połowy zbiorniczka a nawet troszkę mniej.
nie sztuką jest mieć nowe auto, sztuką jest żeby stare wyglądało jak nowe...