[E46] Touring 325i by bujelek
Dziś pierwszy dzień względnego ocieplenia. Nie można było go zmarnować
Po porannej rozbiórce z M E R O jego turasa na BP przywiozłem fanty do siebie i rozpoczęła się operacja tuning
"No i PROFI robota"
Najpierw wiertarka. Potem silikon
Szybkie przykręcanie mocowań i po sprawie . Nie rozumiem którzy mówią, że montaż relingów to przerąbana robota i sami się tego nie podejmą
Turek w końcu nabrał charakteru i kształtu. W ferworze walki przymierzyłem też koła.
Miodzio siadły
Jakość zdjęć - tragedia ale niestety tylko telefon mam zawsze przy sobie
Po porannej rozbiórce z M E R O jego turasa na BP przywiozłem fanty do siebie i rozpoczęła się operacja tuning
"No i PROFI robota"
Najpierw wiertarka. Potem silikon
Szybkie przykręcanie mocowań i po sprawie . Nie rozumiem którzy mówią, że montaż relingów to przerąbana robota i sami się tego nie podejmą
Turek w końcu nabrał charakteru i kształtu. W ferworze walki przymierzyłem też koła.
Miodzio siadły
Jakość zdjęć - tragedia ale niestety tylko telefon mam zawsze przy sobie
-
- Zaawansowany forumowicz
- Posty: 261
- Rejestracja: 2012-04-08, 11:11
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt: