Witam, znalazłem podobny temat jak mój, tyle że opisywał nie do końca mój problem i nie mój silnik więc zakładam nowy.
W e36 1.6 benzynka, gdy odpalam samochód nie zawsze i nie zależnie od temperatury silnika, skaczą mi obroty (do 2-2.5 tyś)jakby ktoś naciskał na gaz, jak go prze gazuje to spadną ale zdarzy mu się zgasnąć, to tylko chwilowy sukces bo po jakimś czasie znów zaczynają wariować. poza tym, zdarzy mu się w czasie jazdy zgasnąć (tylko jak jest na luzie) mam tam mega padnięty akumulator ale to chyba nie ma znaczenia
Może to być jakis tam pierwszy z objawów padającej przepływki
Moim zdaniem krokowy ci wariuje wyciąg wyczyść i po kłopocie nic innego bym tu puki co nie wymyślał
to powiedzcie mi co to jest? bo odpiąłem to i teraz nie gaśnie, obroty nie wariują ale po przegazowaniu nie zatrzymują się zawsze w tym samym miejscu.. tylko w przedziale od 500-1000 obrotów.
czujnik polozenia przepustnicy. Zdjęcie to z twojego auta ? Swap był ?
Najlepiej jedz na komputer, to podstawa bo wymieniąć można w nieskończoność... A czujników duzo.
Zobacz norauto, ja robiłem diagnostyke za 30 zł (promocja była)i do tego pelny wydruk z błedami, i po wykasowaniu błędów. A u kowaskiego w szopie wiadomo jak jest..
nie nie to nie mój silnik ale ważny był ten element. wiecie co. ten samochód idzie na sprzedaż i nie chce w niego wkładać już nic. więc jak działą teraz tek jak ma to może go tak zostawie?? ma to jakiś wpływ na jazdę? albo będzie mi szalał na zimnym silniku?
nikt nie mówi że o tym nie powiem, ale po prostu niech sobie to naprawi już ktoś inny ( a narazie ma chodzić równo), poza tym tyle razy mnie już "wyruchano" że przestaje się przejmować innymi.
dzięki chłopaki za pomoc. temat do zamknięcia
Pozdrawiam