Gabrielo pisze:Ale teraz przedstawiam wam mój nowy/stary wóz
Z pewnością dobre kolo większa gleba zrobi robotę poza tym widzę że taki rat się szykuje a i bym zapomniał modelka nie wytrzymała i postanowiła się troszku opalić ?
GERMAN pisze: pewnością dobre kolo większa gleba zrobi robotę poza tym widzę że taki rat się szykuje a i bym zapomniał modelka nie wytrzymała i postanowiła się troszku opalić ?
No albo i tak GERMAN! Dobra, zmiana planu - będzie RAT stajl!
Koło będzie, nad glebą się zastanowie, ale raczej zostanie jak jest - nie lubie jak jest "twardo" A modelki się opalały, a potem się za nie zabrałem
Panowie, co sądzicie o tym poniżej i czy ktoś z was to robił przed wymianą oleja??
Czy może to rozszczelnić kajś silnik, uszkodzić itp? Każda sugestia mile widziana...!!
Ja wiem tylko jedno, że nie powinno się płukać silnika. Wiem, że niektórzy tutaj płukali ale ja bym tego nie zrobił. To że olej będzie dłużej żółty to nie zmienia faktu, że powinno się go zo 10 tyś wymieniać
Dla mnie to też sciema,cos w stylu moto-doktora wlewanego przed sprzedażą:)
Ciekawe jakiej gęstości jest ten płyn,wtedy będzie wiadomo czy rozszczelni..
A w jakim sensie olej czy środek do płukania ma rozszczelnić silnik ??? Ma rozpuścić uszczelki lub uszczelniacze ??? Gabrielo na pewno ci to nie zaszkodzi a pomóc może. Wypuka ci jedynie stary nagar z użytego oleju i udrożni kanały smarowania. Jestem za
Znajomy robił zawsze przy wymianie oleju płukanie silnika w Audi A4 ,kupował większą ilośc oleju i przelewał , powiem jedno pył zachwycony
silniczek czyściutki ,a po za tym przy kolejnej wymianie, olej miał zupełnie inny kolor
o rozszczelnieniu silnika nie ma mowy
Jestem za
Ksawer pisze: Gabrielo na pewno ci to nie zaszkodzi a pomóc może. Wypuka ci jedynie stary nagar z użytego oleju i udrożni kanały smarowania. Jestem za
i tu się mylisz. Znajomy płukał silnik (diesla) takimi preparatami i teraz już jest po wymianie turbiny, klawiaturki, oleji itd...awaria stała się zaledwie 2dni po wlaniu tej chemii.
Bo mój znajomy........ Ja piszę o sobie i o własnych doświadczeniach.A w branży motoryzacyjnej troszkę siedzę i jak do tej pory z niczym takim się nie spotkałem.Gabrielo uważaj na turbinę
Ksawer pisze:Ja piszę o sobie i o własnych doświadczeniach.
Widzę się z gościem 5 dni w tygodniu, jeździłem tym samochodem nie raz i mnie osobiście cieszy że nie stało się to z moim wozidłem. Skoro ty przetrwałeś takie czyszczenie w swoim aucie to bardzo dobrze. Gabrielo pytał co o tym sądzimy i tylko napisałem że byłem świadkiem złych efektów.