[Mechanik-Nie polecam] Nie polecam użytkownika dareke36
-
- Małopiszący
- Posty: 17
- Rejestracja: 2011-03-07, 19:10
- Lokalizacja: Rogów
[Mechanik-Nie polecam] Nie polecam użytkownika dareke36
Witam, kto śledził moj temat związany z wymianą uszczelniaczy zaworowych zapewne kojarzy sprawę. Oczywiście cały czas zdawałęm sobie sprawę z tego że istnieje ryzyko związane z zrzuaniem głowicy kiedy coś pujdzie nie tak. Zostałem oszukany można powiedzieć na dwa sposoby. Raz, że nie dociągnał wałka rozrządu co spowodowało unieruchomieniem silnika w pierwszych kilometrach po odebraniu auta. Telefonu nie raczył odebrać więc pierwszym dostępnym mechanikiem z wolną lawetą okazał się LUK&LUK z Raciborza. Po wstępnych oględzinach okazało się właśnie ze nakrętka z wałka zaklinowała się pod krzywką. Wszystkie nakrętki popuszczone podkreślam WSZYSTKIE. Na wszystko mam pełną dokumentację ze zdjęciami gdyby koleś próbował się tłumaczyć. Na dodatek po zrzuceniu i rozebraniu głowicy okazało się że są wymienione tylko 4 uszczelniacze!! Rozumiem, że nikt nie jest alfą i omegą - mogło coś nie iśc trudno mógł po ludzku powiedzieć jak wygląda sprawa a nie bezczelnie skasować za zrobioną robotę - głupi jeszcze mu poprawiłem na lepsze zdając sobie sprawę ile to roboty. Auto oddałem w czwartek, gość wspominał żę przez wekend się tym zajmnie - w poniedziałek poinformował mnie że auto nie jest jeszcze gotowe, bedzie we wtorek. We wtorek telefon - dzisiaj auta nie oddam bo masz wyrobiony wałek rozrządu. Dziwne że dopiero teraz to zauważył no ale dobra. Z racji tego iż potrzebowałem auto a on nie miał czasu na załatwienie wałka ja zresztą też z powodu godzin pracy. Nie mogłem sobie pozwolić na kolejne dni bez auta więc kazałem składać jak jest. Wałek posiada jakąś ryskę jednak wogole nie wpływa to na to że się popuścił, pomijam już to że gumki wymienił tylko 4. Umówiliśmy się na rozmowę z mechanikami bo starał się mi wmówić że to co się wydarzyło to nie jego wina. Lecz od dnia w którym byliśmy umówieni nie można się dodzwonić. Chciałem załatwić sprawę polubownie, jeżeli okoazało by się że to nie jego wina przeprosiłbym i byłoby po sprawie. Jednak zachowanie tego typu prowokuje do użycia bardziej doraznych srodków kontaktu. Kto choć trochę boi się o swoje auto proszę omijać Darka Sobiecha z Rydułtów szerokim łukiem - warsztat na terenie szpitala na wilchwach w Wodzisławiu. Mam nadzieję że ten post komuś pomoże.