Witajcie mam taki mały problemik od czasu do czasu zdarza mi się coś takiego w trakcie jazdy
podczas mocniejszego wciskania nogi w podłogę auto nagle robi się bardziej mulaste a silnik gdy wchodzi na obrotu "huczy" tak to bym nazwał, zatrzymuję się gaszę silnik ponowne uruchomienie nic nie daje, ale od znajomego mechanika dowiedziałem się aby z zaworu N75 to taki przy turbinie wyciągnąć wężyk ten czarno niebieski po jego wyciągnięciu słychać jak uchodzi nabite powietrze wsadzam z powrotem palę auto i wszystko raca do normy. Silnik jaki mam to 2.5d, czy ktoś z Was spotkał sie z takim problemem ? co może być przyczyną? uszkodzony czujnik? a może gruszka? czy coś jest może z turbiną? Ewentualnie czy podpięcie do kompa może dać odpowiedź? co jest nie tak?
Jeżeli było by potrzebne podpięcie do kompa i sprawdzenie czy ktoś mógłby się zaoferować z pomocna ręką ?
dziękuję i czekam na sugestie.