Mała aktualizacja.
Objawy:
-czasem zamulał, do 2500 obrotów
-czasem ciężko było delikatnie ruszać, np. spod świateł
-czyli poszarpywał
-pojawił się dwa razu check, po zgaszeniu i ponownym załączeniu OK
-w końcu jak już odkryłem usterkę pojawił się błąd 2A99, ale o tym dalej
Forumowe porady:
-rozrząd
-cewki
-świece
-N43 do niczego - lepiej kupić było M57 (pewnie z przebiegiem 399 tys.)
-nox
Dlatego błędnie zastanawiałem się nad:
-może to sprzęgło
-może to cewki
-może to wtryski
-może to rozrząd
-a może coś innego
Moje obserwacje
-na kompie wszystko fabryka
-pojawił się dwa/trzy razy błąd 2A99 czyli czujnik położenia wałka rozrządu
Poczytane na zagranicznych forach i decyzja padła na zakup właśnie czujnika położenia wałka. Najtańsza z możliwych opcji diagnozy.
Zakupiłem czujnik VDO Siemens z grupy Continental, jest to ORI z wytartym logo BMW...
Zdjęcia czujnika:
Nowy:
Stary:
Lokalizacja w silniku N43:
Do roboty!
Odkręcamy trzy śruby mocujące wlot
I widzimy czujnik
Wymiana i... samochód nie do poznania! Myślałem, że albo źle jeżdżę, albo coś nie tak z autem... Obawy były, wiadomo, wszystko naprawić się da, tylko szkoda by było, by była to jakaś poważna awaria. A tu czujnik, który początkowo był ostatnim elementem, który mógłbym podejrzewać.
Posiadacze N43, jeżeli macie takie objawy to pomyślcie o tym czujniku, czytałem, że niektórzy mieli takie problemy i nie byli w stanie zlokalizować usterki, więc może warto sprawdzić czujnik położenia wałka rozrządu, czyli cramshaft sensor, który kosztuje całe ok 200 zł.
Dodatkowo dwie fotki
Swoją drogą mam opcję zakupić fajne felg 18" na zimę, Borbet LS 8x18" ET35 (być może do tego dystanse 15mm). Co o nich sądzicie? Jest jeszcze kilka alternatywnych wzorów, aż mam mętlik w głowie...

Najbliższe 1-2 tygodnie pokaże co wybiorę.
I jak, mogą takie koła być?
