[E39] Jakie amortyzatory??
-
- Małopiszący
- Posty: 68
- Rejestracja: 2014-09-23, 17:30
- Lokalizacja: Zabrze
[E39] Jakie amortyzatory??
Witam...
Przymierzam się do wymiany przednich amortyzatorów, bo te, na których jeżdżę odmówiły posłuszeństwa. Proszę więc o pomoc w wyborze... tylko sachs, czy jakieś tańsze też dadzą radę?? Tylne zawieszenie wymieniałem na lemforderach, ale czy przód też musi być ori??
E39 2.0i 1998r. sedan
Przymierzam się do wymiany przednich amortyzatorów, bo te, na których jeżdżę odmówiły posłuszeństwa. Proszę więc o pomoc w wyborze... tylko sachs, czy jakieś tańsze też dadzą radę?? Tylne zawieszenie wymieniałem na lemforderach, ale czy przód też musi być ori??
E39 2.0i 1998r. sedan
przednie zawieszenie nawet wazniejsze niz tyl bardziej czule na jakosc i ewentualne luzy wiec warto moim zdaniem celowac w lepsze rzeczy
co do amorow...to wlasciwie liczy sie tylko kasa...im wiecej wsadzisz tym lepiej auto bedzie sie prowadzic wiec kieruj sie cena....
Meyle mozna kupic juz za 270 od sztuki
monroe okolo 300
sachs 360
bilstein to juz wydatek 450 od sztuki
nic tanszego od myele bym nie wsadzal bo szkoda kasy
tutaj przyklad czego nie kupowac:
http://allegro.pl/amortyzatory-przod-bm ... 23382.html
jak kupilem auto to z przodu bylo jakies TRW...wymiotowaly po 15 tys km
co do amorow...to wlasciwie liczy sie tylko kasa...im wiecej wsadzisz tym lepiej auto bedzie sie prowadzic wiec kieruj sie cena....
Meyle mozna kupic juz za 270 od sztuki
monroe okolo 300
sachs 360
bilstein to juz wydatek 450 od sztuki
nic tanszego od myele bym nie wsadzal bo szkoda kasy
tutaj przyklad czego nie kupowac:
http://allegro.pl/amortyzatory-przod-bm ... 23382.html
jak kupilem auto to z przodu bylo jakies TRW...wymiotowaly po 15 tys km
...tak znowu sie czepiam...
-
- Małopiszący
- Posty: 68
- Rejestracja: 2014-09-23, 17:30
- Lokalizacja: Zabrze
Trw to przecież znana i uznana firma. Jak widać ich produkty też potrafią być lipne.
Gdybym był na Twoim miejscu to albo Sachs (drogo) albo MTS z tym, że są to amortyzatory o skróconym skoku. Założyłem je kiedyś do e36 komplet 4 szt i w parze ze sprężynami eibach pro kit brat jeździ do dziś. U siebie w e39 również mam eibach pro kit i w razie konieczności wymiany wziąłbym te MTS cena śmieszna a dają rade.
Gdybym był na Twoim miejscu to albo Sachs (drogo) albo MTS z tym, że są to amortyzatory o skróconym skoku. Założyłem je kiedyś do e36 komplet 4 szt i w parze ze sprężynami eibach pro kit brat jeździ do dziś. U siebie w e39 również mam eibach pro kit i w razie konieczności wymiany wziąłbym te MTS cena śmieszna a dają rade.
-
- Małopiszący
- Posty: 68
- Rejestracja: 2014-09-23, 17:30
- Lokalizacja: Zabrze
No dobra... załóżmy, że zdecydowałbym się na gwint MTS . Wiadomo, że sprężyny też muszą być dopasowane, więc kolejny koszt. Ale, czy wymieniać tylko przód, czy dołożyć kilka złotówek i wymienić też tył (na razie jest dobry). Jak Wy to oceniacie? Tylko przód, czy komplet; jak się to ma do "komfortu" jazdy, i czy nie dostają po dupie łączniki, drążki, wahacze... Nie chcę co roku inwestować w zawieszenie Dodam, że robię rocznie ok. 20 tyś km i często jeżdżę z rodzinką
wiec ja Ci juz mowie daruj sobie gwint ja autem 90% czasu smigam sam wiec gwint mi nie przeszkadza...wieksze obciazenie w aucie i juz sie robi problemmarmen1983 pisze: Dodam, że robię rocznie ok. 20 tyś km i często jeżdżę z rodzinką
jak wymieniac to wszystko na gwint bo charakterystyka jest zupelnie inna i auto bedzie szalalo po drodze....o smiesznym wygladzie nie wspominajac
kupuj normalne amory i zmien tylko przod - taka moja rada
...tak znowu sie czepiam...
-
- Małopiszący
- Posty: 68
- Rejestracja: 2014-09-23, 17:30
- Lokalizacja: Zabrze
BeleX, i tak zrobię. Potrzebowałem tylko potwierdzenia od kogoś, kto jeździ na gwincie. Wpakuje chyba Sasch, w końcu były montowane fabrycznie. Jeszcze pytanie, co do sprężyn: warto je też wymienić? Jest jakiś sposób, żeby je sprawdzić? Pytam, bo chcę jeszcze trochę pojeździć moja 5tką; za dużo kasy już mnie kosztowała i teraz się wycofać byłoby głupotą.
-
- Małopiszący
- Posty: 68
- Rejestracja: 2014-09-23, 17:30
- Lokalizacja: Zabrze
Znalazłem w necie w dobrej cenie (689 zł) komplet amorków sasch z osłonami i odbojami. Dzwoniłem i doradził mi, żebym jeszcze wymienił poduszki amortyzatorów (148 zł kpl), ale sprężyn raczej by nie wymieniał. Dziwne trochę, bo przecież to sprzedawca, a nie mechanik, a jednak radził nie wydawać kasy na sprężyny (220 zł). Dokładać do nich, czy go posłuchać?
-
- Małopiszący
- Posty: 68
- Rejestracja: 2014-09-23, 17:30
- Lokalizacja: Zabrze