od pewnego czasu mam problem z silnikiem, a mianowicie... gaśnie mi jak a postoju przekręce kierownicę do oporu, obroty spadają (to chyba normalne) tylko że u mnie spadają do 0. Zauważyłem też że przy włączonej klimatyzacji w czasie jazdy zdarzy mu się zgasnąć jak go wysprzęgle to obortu lecą do 0. Silnik to M52B20TU. Co może być tego przyczyną? że nie radzi sobie z takim obciążeniem?
(myślałem że maglownica daje takie duże opory i ona przygasza silnik, ale jest wsadzona cała nowa i nic to nie zmieniło)
inna sprawą jest to że co jakiś czas głównie przy odpalaniu czuć jakby jeden może 2 cylindry nie grały bo trzepie całą budą, podłączyłem go pod kompa ale żadnych błędów nie widzi.
gaśnie silnik
vanos - lub raczej jego brak - uszczelniacze nie przestawiaja walkow i silnik gasnie przy lekkim obciazeniuPablow pisze: Co może być tego przyczyną? że nie radzi sobie z takim obciążeniem?
plus pompa wspomagania stawia duzy opor...i tutaj bym zaczal...ja czasami tez tak mam wlasnie przy kreceniu kolami...ale auto nie gasnie tylko jest dosc mocno dlawione...vanosa sobie zrobilem a pompa ma 300 tys...wiec jest juz na liscie rzeczy do wymiany ( magiel tez mam juz po regeneracji - wiec zakladam ze plyn wspomagania tez zmieniles )
co do pracy cylindrow to albo cewki albo swiece - zaczal bym tutaj od wymiany swiec
...tak znowu sie czepiam...
jak już się coś wyjaśni dam znać -
stalgorzow
- Małopiszący
- Posty: 3
- Rejestracja: 2015-05-31, 07:15
- Lokalizacja: Gorzow Wlkp
Nie licz na krokowca to akurat bardzo rzadkie aby on padł i jak zdycha to wali błędami.
Prędzej jako przyczynę można znaleźć coś co nie wali błędów:
- zdychające czujniki wału, wałków
- umierający lub zeschnięty vanos to można sprawdzić nawet w inpie (która co prawda do diagnostyki się nie nadaje ale jakieś tam parametry pokazuje) jak kąty na vanosach różnią chociaż o stopień to do roboty na 99% ale tutaj możesz podjechać do kogoś kto ma disa i zrobić test.
- co do wypadnięć zapłonów pobaw się w przekładanie cewek i świec i obejrzyj same świece bo może już zdychają to samo dotyczy cewek.
Jak masz najazd powyżej 200tys to nie licz, że vanos nie jest do roboty, jest tylko pytanie czy już daje typowe objawy czy nie.
Prędzej jako przyczynę można znaleźć coś co nie wali błędów:
- zdychające czujniki wału, wałków
- umierający lub zeschnięty vanos to można sprawdzić nawet w inpie (która co prawda do diagnostyki się nie nadaje ale jakieś tam parametry pokazuje) jak kąty na vanosach różnią chociaż o stopień to do roboty na 99% ale tutaj możesz podjechać do kogoś kto ma disa i zrobić test.
- co do wypadnięć zapłonów pobaw się w przekładanie cewek i świec i obejrzyj same świece bo może już zdychają to samo dotyczy cewek.
Jak masz najazd powyżej 200tys to nie licz, że vanos nie jest do roboty, jest tylko pytanie czy już daje typowe objawy czy nie.