Witajcie,
Ostatnio nad moim E46 318D wisi jakieś fatum, gdyż dzisiaj pojawił się kolejny problem, a dosłownie tydzień temu robiłem rozrusznik - link.
W trakcie zjeżdżania z autostrady gwałtownie wyhamowałem (ze 150 do około 90). Wszystko było ok do momentu przejechania zaledwie 500m, gdy samochód po prostu zgasł. Silnik zgasł, a następnie samoczynnie odpalił (podejrzewam sprzęgnięty silnik z wałem), kontrolki wszystkie były zapalone. Zjechałem na pobocze, wyłączyłem auto i usiłowałem ponownie zapalić. Po sprawdzeniu bezpieczników w komputerze, ogólnej wizualnej weryfikacji stanu silnika i wielokrotnych próbach odpalenia, auto nie ruszyło. Rozrusznik kręcił i kręcił i tyle.
Moje pytanie brzmi, jaka może być tego przyczyna?
pzdr!