Witam przeleciałem dość sporo postów na różnych forach na ten temat lecz nigdzie nie znalazłem odpowiedzi a problem jest taki od pewnego czasu zaczęła mi migać kontrolka akumulatora lecz po lekkim prze gazowaniu gasła wiec nie zwracałem na to większej uwagi do puki nie zaczęła świecić na stałe i akumulator (nowy kupiony w zeszłym miesiącu) padł całkiem. kupiłem używany alternator i go wymieniłem i problem niestety nie znikną, kontrolka przygasa na ułamek sekundy ale dopiero jak go konkretnie prze gazuje, sprzedawca zaufany brałem już od niego sporo części i nigdy nie było problem teraz zostaje pytanie czy da się coś jeszcze samemu sprawdzić czy zostaje już tylko wizyta u elektryka chyba ze ktoś z was w okolicach Rybnika zna się na takich usterkach i mógł bym mu to mu zlecić. Będę wdzięczny za jaką kol wiek pomoc.
alternatory mogą być sprawne !! Krótkie mogą w nim być szczotki i dopiero po przegazowaniu je przyciaga do wirnika alternatora, lub układ stabilizacji napięcia padł i nie daje odpowiedniego voltarzu na aku, zacznij od wyciagniecia alternatora i wymiany szczotek, a jeśli masz swój stary to zrób to w nim i wsadź spowrotem !
Koszt szczotek z układem stab. firmy "hella" ok. 100-120zł
dodam od siebie, że jeśli regulator napięcia jest sprawny wystarczy wymienić same szczotki, koszt ok 10zł. Tydzień temu wymieniałem szczotki w regulatorze i obyło się bez większych wydatków
Właśnie oddałem auto do elektryka dowiem się wieczorem ale dzisiaj za montowałem stary alternator i problem znikną na dłuższy czas potem znowu się pojawił ale po lekkim prze gazowaniu znowu znikał na dłuższy czas ale dla pewności niech to obejrzy elektryk, po mierzy to i będzie wiedział w czym rzecz, miejmy nadzieję że to tylko szczotki
