W miniony weekend zabrałem się za zabezpieczenie lakieru na zimę ,pierwszym etapem było mycie auta ,myślałem że po myjni lakier jest czysty ,ale gdy zacząłem robić glinką był wielki szok

,
glinka zmieniała kolor na syfiasty .
Już po samej glicne lakier był gładki i nabrał blasku
Do samego zabezpieczenia użyłem wosku którego bardzo polecają na zimę
Efekt wosku

lakier mega gładki ,po kilku dniach stania ,przejechałem się na myjnie na test
brud sam zjechał po spłukaniu auta ,nie trzeba było używać szczotki
Wczorajsze fotki na Bażantowo Sport
